Drodzy Wykopowicze,
To mój pierwszy wpis, choć użytkownikiem Wykopu jestem już od długiego czasu.
Postanowiłem go napisać, żeby przestrzec was przed oszustami, z którymi miałem do czynienia od ponad roku.
Szczególnie osoby, które chcą komuś wynająć mieszkanie - w Warszawie. Uwaga na panią z synem i psem.
W skrócie - w marcu wynająłem mieszkanie pewnej pani z synem - pani Mariola D.Z. i jej syn Rafał D. wydawali się być normalnymi ludźmi wszystko było OK aż tu po niecałym roku przestali płacić czynsz, opłacać wodę, gaz, prąd etc. Tłumaczyli się, że ktoś tam w rodzinie zmarł (kłamstwo), że mają długi i ciężką sytuację finansową ale wszystko spłaca etc. Ja głupi wierzyłem (tak sobie myślę, że trzeba być człowiekiem) do czasu aż przestali odbierać telefony, maile i kontakt się urwał. W końcu sami poprosili o sporządzenie wypowiedzenia, bo niby starają się o lokal zastępczy w urzędzie dzielnicy. To też był pic na wodę.
W kwietniu jednak podpisali wypowiedzenie ze skutkiem na koniec maja (31.05). Pomijam fakt, że mieszkanie było już zadłużone na kwotę 4,5 tys.
Byłem im gotów nawet ten dług umorzyć, gdyby raczyli się uprzejmie wyprowadzić na tydzień przed ustalonym terminem wypowiedzenia. Nie skorzystali z tej opcji i ostatecznie byłem przekonany, że sprawa nie zakończy się na koniec maja...
Wczoraj postanowiłem odwiedzić swoje mieszkanie wraz z ojcem i bratem i zostałem oskarżony o najście, zaburzenie miru domowego, naruszenie nietykalności osobistej i jeszcze wiele innych. Policja na miejscu rozkłada ręce, bo mimo, że wypowiedzenie podpisane, to Państwo są bezrobotni, nie mają środków do życia i nie mają dokąd pójść...Dodam, że obydwoje Państwo w sile wieku, sprawni fizycznie tylko nieroby i fleje. Ale mniejsza o to. Po wizycie Policji dalsza pyskówka i zapowiedź lokatorów, że bez eksmisji się ich nie pozbędziemy. Oni znają swoje prawa etc...I teraz uwaga - polskie prawo przewiduje, że w takim przypadku sprawa z powództwa cywilnego (o eksmisję) to co najmniej 6 miesięcy, potem szukanie lokalu (nawet 2 lata) więc generalnie co najmniej 30 miesięcy wynajmu w plecy. Szybka kalkulacja - 30x1500 = 45000 tysięcy strat...+ opłaty licznikowe, którymi dostawcy obciążaliby mnie. Jednym słowem kanał. Pieniądze nie do odzyskania.
Mimo to postanowiłem nie szukać pomocy o panów z czarnej bryki z przyciemnianymi szybami, tylko w poniedziałek skierować sprawę na drogę sądową. Zapowiedziałem lokatorom, że do 1.06 będą mieli współlokatora i że mają zwolnić dla niego jeden pokój. Miałem plan dokwaterować im najbardziej upierdliwego typa jaki by się na to zgodził. Przy okazji zapowiedziałem, że czynsz najmu wzrósł dwukrotnie i od 1.06 wynosi 3000 miesięcznie.
Ostatecznie nie wiem, co podziałało, czy groźba sądu, większy czynsz, czy nowy lokator, ale sprawa rozwiązała się sama dziś rano. Państwo w nocy wyprowadzili się, pozapalali wszystkie światła, pocięli meble nożami, odkręcili kranik od pralki wyszli i zamknęli drzwi. Nie muszę wspominać, co się dzieje, kiedy przez całą noc leje się woda w mieszkaniu - sąsiedzi i piwnice zalani. Wezwana policja i straż, na szczęście kurek zakręcili ale zanim dojechałem na miejsce, to straty już były nieodwracalne. Na domiar złego najebali gruzu do kibla...
No żesz kurwa mać - takiej patologii to jeszcze nie widziałem. Dodam, że po sprawdzeniu szanownych państwa swoimi kanałami okazało się, że zanim się do mnie wprowadzili sprzedali dwa mieszkania, w tym jedno z którego wyprowadzili w zimie rodziców mojej lokatorki - wystawili ich za próg w zimie i staruszków zostawili dosłownie na lodzie...Bo dziadkowie przepisali mieszkanie na wnuczka...niezły mi kurwa wnuczek...
W związku z tym, że moje mieszkanie opuścili, mogę się spodziewać, że będą próbowali wynająć jakieś mieszkanie "od zaraz"
Także drodzy wykopowicze -
strzeżcie się Pani Marioli z synem Rafałem i psem, którzy jeżdżą Fordem Escortem na numerach SMY.
Jest przemiła, na początku chce płacić za 3 miesiące z góry i normalnie mieszkanie jest piękne i bardzo się podoba...szkoda tylko, że jak z niego wyszli to wygląda teraz jak nora i śmierdzi jak w budzie dla psa.
Ja swoją drogą nie zrezygnuję ze ścigania tych ludzi o zwrot długu i dołożę wszelkich starań, żeby nikogo tak nie wydymali jak mnie.
Jeśli komuś się napatoczą na wynajem, to chętnie udzielę wyczerpujących informacji na ich temat.
Pozdrawiam,
Poniżej fotki prezentujące jak wygląda mieszkanie. Zapachu nie da się zaprezentować...
Komentarze (483)
najlepsze
Chore prawo. Jak można się dziwić, że ludzie wyjeżdzają w poszukiwaniu godnego życia na zachód. Patologia, to nie tylko
Pełna racja. Patole są w każdym kraju, każdej rasie i narodowości. Ale takie "prawo" jak u nas jest tylko w patolskich krajach.
Tradycyjnie przypomnę, że możemy zmienić prawo pod warunkiem zmiany rządu. Zmiana rządu wystąpi, jeśli większość uprawnionych do głosowania zagłosuje na partię spoza sejmu, inaczej nie będzie zmiany rządu tylko przesunięcia kadrowe wewnątrz rządu, prawo pozostanie bez zmian - za wyjątkiem oczywiście kilkunastu nowych zakazów i nakazów dla
@Amadeo: jakby doszło do eksmisji to z lokalnych squatów wypełzłoby kilkuset obrońców uciśnionych, a wyborcza pisałaby o brutalnej eksmisji matki z dzieckiem.
Same zeznania sąsiadów, to naprawdę niewiele.
Przemyślcie to.
Komentarz usunięty przez moderatora
Część prawa związana z wynajmowaniem mieszkania i eksmisjami powinna być jak najszybciej zmieniona, aby można było wyrzucić w takich wypadkach kogoś szybko.
Ja pewnie zasięgnę rad i napiszę taką umowę, dużo innych ludzi też. Ale urzędy sprawujące władze nad spółkami miejskimi już będą opierały się na ogólnych przepisach i będą rodzić się patologie i kwiczenie podczas eksmisji.
Większość najemców ma rodziców czy znajomych, którzy mogą użyczyć podpisu. Tu chodzi tylko o podpis na umowie, niekoniecznie muszą się tam wyprowadzać, niekoniecznie muszą tam być nawet warunki do zamieszkania musi być tylko podpis właściciela.
chyba wynajmujący
Powiem Ci tak - danych podawał nie mogę ale chyba sam opis powinien przestrzec wynajmującym - matka z synem i psem nie często się zdarza. Ona ok 50 lat. on ok 30. pies taki k#$@a kundel jaki wiele...dobrali się jak w korcu marku. Zdjęć nie mam a oni jak na bezrobotnych mieli świetne obeznanie co do ich praw socjalnych. Jak wspominałem były już oskarżenia o napaść etc.
@Slavson: każdy nierób tego typu ma doskonałe obeznanie.
Nawet mogę zrozumieć, że sobie mieszkają nie płacąc. Ale to, że niszczą mieszkanie to jest czyste chamstwo.
Niestety to się zmieniło :)