Kiedyś czytałem też fajne porównanie do sadów i drzewek. W Anglii mają w 1000 drzewek, w Polsce 300. Przychodzi wichura (czyli kryzys) i niszczy w Anglii aż 40% drzew, a w Polsce trochę słabiej wiało i zniszczyło tylko 10%. Czyli straciliśmy niby mniej ale w Anglii mają ciągle 600 drzewek a u nas 290. To było chyba odnośnie wywodów ryżego jak to Polskę kryzys ominął i teraz emigranci będą wracali drzwiami i
prawda jest taka, ze punktu widzenia pracownika ma on w dupie ogolna gospodarke. jak za ta sama prace ma placone 3-4 x wiecej to po prosty wyjezdza z kraju, koniec kropka.
@spidero: do tego jak zaczniemy porownywać, że pani z warzywniaka sprzedaje tak samo dużo warzyw w niemczech, co jej odpowiednik w Polsce, do tego warzywa okazują się być w podobnej kwocie, to rodzą się pytania - gdzie są pieniądze?
@Blaskun: Bo to nie jest tak jak twierdzą niektórzy, że Niemiec za wszystko płaci tyle samo albo mniej niż Polak. Takie oto twoje mebelki dział marketingu firmy niemieckiej zaprezentuje klientom jako hokus pokus czary mary i sprzeda za dwukrotność ceny tej samej liczbie klientów, ilu w Polsce sprzedałby za podstawę ceny.
Dodatkowo polska firma musi się bardziej nagimnastykować by znaleźć klientów, bo ludzie mają mniej pieniędzy i mebelki są dla nich
Czyli jednym ze sposobów na wzbogacenie obywateli jest odciążenie przedsiębiorców z podatków, by łatwiej było im rozwijać biznes i tworzyć miejsca pracy. Czyli akurat to, co nasz rząd robi. =)
Zaraz, chwileczkę... O nie! O..o...o...Oszukali mnie!
@shogu: LOL. Myślisz że ktoś nie znajdzie pracy w USA jeżeli jej faktycznie szuka?
w UK też ludzie płaczą że bezrobocie, że polaczki kradną pracę, ba są ludzie którzy "dziedziczą bezrobocie" ich ojcowie nie pracowali, oni też nie pracują po 10-20 lat - czyli na długo zanim emigracja się zaczęła. Bo zasiłki są. A do pracy może by i poszli, ale najlepiej biurowej (nie mając żadnego sensownego wykształcenia) żeby mieć z
Kapitalista nie jest od rozdawania. Kapitalista chce kupić jak najtaniej pracę - nie ma być opiekunem/tatusiem dla zbłąkanych pracowników rozdając kasę "
wg potrzeb" jak to robią w korei pn dla przykładu. Jeżeli komuś nie wystarcza płaca "wegetacyjna" to powinien zmienić zawód/firmę na lepiej płatną.
Nie jest? To co twoim zdaniem motywuje ludzi do cięższej pracy?
@shogu: Sorry gwoździem do trumny jest czerwona zaraza.
"W gospodarkach gdzie jest bardzo mało kapitału – zarobki będą bardzo niskie". To zdanie by wystarczyło za cały wywód. A czemu tak jest? Bo od XVII w. jesteśmy zapóźnieni w stosunku do Europy, rewolucja przemysłowa nasze ziemie w zasadzie ominęła (mieliśmy raczej ewolucję) a potem jeszcze dwie wojny i komuna. Kapitał, kapitał i jeszcze raz kapitał. Ale żeby ludzie mogli ten kapitał gromadzić, to przydałoby się ich nieco odciążyć.
Takie wpisy to powinien sobie każdy Polak wydrukować i powiesić nad łóżkiem. Dlatego właśnie wprowadzenie sztuczne płacy minimalnej na poziomie 5000zł nic nie zmieni. Dokładnie tak samo jak nic nie zmieni dodrukowanie pieniędzy. Aby każdemu z nas było lepiej to musi cała gospodarka krajowa lepiej funkcjonować. Nie ma się co łudzić, że za 10 czy ileś tam lat dogonimy gospodarki zachodnie. Stawianie na polskie firmy, zmniejszenie biurokracji, większe zarobki, większy popyt wewnętrzny,
@pwone: obnizenie kosztu pracy by wiele zmienilo, byla by woeksza rotacja i motywacja do podnoszenia kwalifikacji, w efekcie kazdy by znalazl cos dla siebie oraz robil to co lubi...
I tak nam nieźle idzie - gdyby udało się utrzymać to tempo to za kolejne 20 lat już byśmy tak nie odstawali od zachodu. Gorzej, że bardziej realnym scenariuszem jest jeszcze jedno pokolenie, zanim się to uda. I niewiele się na to pomoże, trzeba przeczekać albo wyjechać.
Zacznijmy od tego, że "gdyby" (uwielbiam to słowo) kwota wolna od podatku była w okolicach tego co na zachód od naszej granicy to wszyscy poniżej naszej średniej krajowej zarobiliby 20% więcej. Mało na początek ?
W chinach jest w h$# fabryk i co? Robią za miskę ryżu, więc nie rozumiem tego że anglik dostaje więcej bo ma możliwość iść do innej fabryki jak mu się nie podoba
@sabinkka: już nie robią za michę ryżu. To się zmieniło. Właśnie dlatego, że powstało tam bardzo dużo fabryk. Teraz gruby biznes przenosi swoje kołhozy do Indii
Komentarze (99)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dodatkowo polska firma musi się bardziej nagimnastykować by znaleźć klientów, bo ludzie mają mniej pieniędzy i mebelki są dla nich
Zaraz, chwileczkę... O nie! O..o...o...Oszukali mnie!
w UK też ludzie płaczą że bezrobocie, że polaczki kradną pracę, ba są ludzie którzy "dziedziczą bezrobocie" ich ojcowie nie pracowali, oni też nie pracują po 10-20 lat - czyli na długo zanim emigracja się zaczęła. Bo zasiłki są. A do pracy może by i poszli, ale najlepiej biurowej (nie mając żadnego sensownego wykształcenia) żeby mieć z
wg potrzeb" jak to robią w korei pn dla przykładu. Jeżeli komuś nie wystarcza płaca "wegetacyjna" to powinien zmienić zawód/firmę na lepiej płatną.
@geronimo80:
Zanim zaproponuje tobie żebyś usunął
W Anglii to rozumiem,
W Sudanie też rozumiem
I tak nam nieźle idzie - gdyby udało się utrzymać to tempo to za kolejne 20 lat już byśmy tak nie odstawali od zachodu. Gorzej, że bardziej realnym scenariuszem jest jeszcze jedno pokolenie, zanim się to uda. I niewiele się na to pomoże, trzeba przeczekać albo wyjechać.
Nieważne, że ceny są pewnie takie same. Świat nie ma żelaznych granic, a Sudan ma się tu do Polski i Anglii na równi z pająkiem do Słonia.
Ktoś jest tu ze Zgorzelca i może to lepiej opisać? Jestem ciekawy czy jest tam jakakolwiek integracja - w sumie to jedno miasto było aż
@rzet: Nie zmienia to faktu, że metr dalej obowiązuje inne prawo.