Wjazd do Krakowa - syf reklamowy i chaos urbanistyczny
Wjazd do Krakowa Miasta Królów Polskich od północy (Kielc, Warszawy) Drogą Krajową numer 7 [E77]. Syf reklamowy i chaos architektoniczny jest przerażający.
STR82 z- #
- #
- #
- #
- 235
Wjazd do Krakowa Miasta Królów Polskich od północy (Kielc, Warszawy) Drogą Krajową numer 7 [E77]. Syf reklamowy i chaos architektoniczny jest przerażający.
STR82 z
Komentarze (235)
najlepsze
Branża turystyczna jest jedną z najistotniejszych na świecie, można z niej czerpać garściami ale co tam. Niby wpływy z turystyki wzrastają, ale moim zdaniem byłyby ZNACZNIE większe, gdyby nie wszechobecny brud i p%@@$!$nik. Pod względem estetyki jesteśmy daleko w tyle za cywilizowanymi krajami (z drobnymi wyjątkami, szacunek np dla Rzeszowa) ale ogólnie większość kraju wygląda jakby ktoś to przeżuł i wysrał, turyści
Ale że co? Jakie dochody z reklam? Ty myślisz, że ktoś jedzie z innego miejsca Polski do Krakowa i korzysta z tych reklam do czegoś? Niby ktoś dzwoni pod te numery i kupuje to co oni chcą sprzedać? Czy o zarobki tych, którzy pozwalają wieszać takie dziadowskie reklamy?
To jest tylko większy problem. Pamiętam jak przy tej trasie szukałem
@Sicamber: tak bardzo podświadomie zapamiętuję numery telefonów do skupów palet i sklepów z kostką brukową :)
2. Autobusy.
3. 200 zł miesięcznie z korepetycji.
4. Chyba tak.
Komentarz usunięty przez moderatora
@muchomorek81: że co? Od czasu do czasu wybudują nową linię tramwajową, żeby się pochwalić i jednocześnie obetną ilość kursów w innej dzielnicy. Przykładowo linia 130, dawniej jeździła co 5 minut w szczycie i obsługiwały ją autobusy przegubowe (które i tak był pełne), teraz liczba mieszkańców wzrosła ilość kursów obcięto i kursują co minimum 10 minut i na dodatek bodajże 2 lata temu zmieniono autobusy na krótkie.
http://i.huffpost.com/gen/854878/thumbs/o-TIMES-SQUARE-ART-facebook.jpg
W całym kraju mamy wielki syf reklamowy, no bo jak to tak można bez reklam? A planowanie przestrzenne ogranicza święte prawo własności.
Dobrze że jak już wjeżdżam od tej strony to jeszcze w Słomnikach odbijam na boczną drogę i dojeżdżam inną trasą, wolną od korków :)
A generalnie - podziękowania dla Warszawy, za wieloletnie blokowanie budowy S7, obwodnicy północnej i wschodniej Krakowa. Z drugiej strony - obrywają głównie Warszawiacy, pchający się tędy do Zakopanego
Najlepiej byłoby zaorać całą tę okolicę i na miejscu alei 29 listopada zbudować tunel od opolskiej estakady
Jakoś na Słowacji, w
Niestety Kraków jest notorycznie pomijany we wszelkich planach rządowych i najprawdopodobniej nie doczekamy się tej drogi do 2025.
Kraków jest dyskryminowany pod tym względem i to jest fakt.
@DanielPlainview: tja, a obwodnica autostradowa sama się zrobiła.
ale o ile tam w ciągu 10 lat zmieniło się wszystko, tak w Krakowie powstała biedronka :)
zawsze jestem pod wrażeniem... coś w rodzaju.. o już kraków, teraz tyklko 1,5h w korkach i na zakopiankę się przebiję (nie często jeżdżę w tych kierunkach)
W Zielonkach jedziesz na Jasnogórską (wylotówka na Olkusz). Potem jakiś 1km w stronę Olkusza i wskakujesz na obwodnicę. Lecisz autostradą aż do zakopianki. Jest jakieś 12-13km więcej tą trasą ale na pewno spokojniej i szybciej (jakieś 30 min). Jak zrobią S7 to będzie dobry objazd również z drugiej strony Krakowa.
Miejscowi nigdy nie jeżdżą
a maczetą to Ty nie chcesz dostać?
A drogi, no cóż.. dodam jeszcze, że jak tylko kończy się województwo świętokrzyskie i zaczyna małopolskie to zaczyna się istna masakra dla samochodu.
Przed wojną mieliśmy prawo w miastach określające, jakie wymiary mogą mieć
Często przecinam Zakopiankę na Górze Borkowskiej, od strony ul. Jugowickiej w Zawiłą. Kiedyś stoję na światłach i nagle patrzę a na przeciwko ściana banerów, reklam i szyldów sięgająca wys. 2 piętra. Byłem tym zaskoczony mimo, że te reklamy tam wiszą od co najmniej roku w takiej ilości kompletnie ich nie dostrzegałem,
@tell_me_more: Rzeczywiście zabójczy argument. Reklamy nie pomagają firmom, są ustawiane dla jaj.
Oczywiście, że standardowo nie zwrócę szczególnej uwagi na napis "obiady 500 m" albo "auto-części". Co innego jak jadę trasą i jestem głodny, wtedy informacja o obiadach się przyda, najem się