Kiedyś były to substancje służące poprawianiu humoru społeczeństwa, do czasu gdy nie odkryto, że powodowały one stałe zmiany w umyśle oraz uzależniały psychicznie. Pierwotnie lekiem na uzależnienie od opium była bodajże amfetamina.
Społeczeństwa... Wtedy to w kategoriach społecznych, myślał Karol Marks.
Poczekaj, czyli kiedyś grasowali sobie zbójcy, rabowali powozy, a w miastach urzedowali kieszonkowcy i włamywacze. Nagle ktoś zapragnął dbać o społeczeństwo i zakazał np hazardu, prostytucji, lub wprowadził prohibicje na alkohol. Sprawiło to tylko tyle, że powstały silne i brutalne organizacje przestępcze, które miały monopol na bardzo dochodowe dziedziny.
I teraz, trzeba płacić olbrzymie pieniądze na walkę ze zorganizowaną przestępczoscią, oraz trzeba płacić
@PabloX, tak, wszystko ok, tylko będąc uzależnionym fizycznie i stopniowo odstawiając daną substancję, ewentualnie zastępując ją coraz mniejszymi dawkami słabszej substancji po zakończeniu detoksu jest się czystym, a organizm po dłuższym czasie powraca do stanu sprzed nałogu. Jak jesteś uzależniony psychicznie to i po detoksie cały czas myślisz tylko o grzaniu, a pociąg jest odczuwalny bardzo długo, czasem do końca życiu.
Teraz też sprzedają dragi, endorfiny, efedryna, i inne stymulanty są dostępne w lekach na ADHD, astmę czy przeciwbólowych, niektóre na receptę inne nie.
Bo przecież leki i narkotyki to w zasadzie to samo, różnica polega na celu zażywania (zdrowotnym lub rekreacyjnym). Większość narkotyków może być wykorzystywana jako leki, a niektóre leki, mogą być wykorzystywane do odurzania się dla zabawy.
Po angielsku mają lepiej, bo drugs to zarówno leki jak i narkotyki.
tussipect, sudafed, acodin, aviomarin, tantum rosa, tussidex, uspokajacze, nassenniki i inne psychotropy są na wyposazeniu kazdej apteki. dlaczego ludzie nie żrą tego na umór, skoro moga? bo maja rozum.
Moim zdaniem wszystkie narkotyki powinny być legalne, człowiek jest taka istotą, że będzie zażywał narkotyki bez względu czy są legalne czy też nie, to nigdy się nie zmieni... Człowiek swoimi decyzjami kształtuje przyszłość i powinien wiedzieć jakie są skutki i następstwa, jedni lubią rybki inni akwarium, jedni będą brali inni nie... więc po co wydawać ogromne pieniądze na walkę z narkotykami i tworzyć, monopol na rynku? Sądzę też że społeczeństwo powinno być
Zgadzam się, legalizacja wszystkich narkotyków, zwiększenie świadomości wśród społeczeństwa, a pieniądze na walkę z przestępstwami narkotykowymi przeznaczyć na szczytniejsze cele, bo nie przynosi zbyt wielkich rezultatów
Narkotyki sztucznie gaszą cierpienie. A tego bólu nie możesz uśmierzyć niczym - po prostu jest on częścią codziennego zycia - wszyscy z jakiegoś powodu cierpią mniej lub bardziej (oczywiśice mam tu na mysli zdrowych ludzi a nie chorych cierpiących fizyczny ból)
Im więcej narkotyków braliby ludzie, tym mniejszy ból mogliby znosić. To prowadzi do skrajności tzw. "złotego strzału" - ktoś przedawkuje bo nie może już znieść bólu życia w jakiejkolwiek postaci nawet
Komentarze (78)
najlepsze
http://i42.tinypic.com/2191c11.jpg
I też było fajnie.
Poczekaj, czyli kiedyś grasowali sobie zbójcy, rabowali powozy, a w miastach urzedowali kieszonkowcy i włamywacze. Nagle ktoś zapragnął dbać o społeczeństwo i zakazał np hazardu, prostytucji, lub wprowadził prohibicje na alkohol. Sprawiło to tylko tyle, że powstały silne i brutalne organizacje przestępcze, które miały monopol na bardzo dochodowe dziedziny.
I teraz, trzeba płacić olbrzymie pieniądze na walkę ze zorganizowaną przestępczoscią, oraz trzeba płacić
btw. to troche jak z ciachami wolisz duzo niesmacznych czy kilka pysznych? xD
Po angielsku mają lepiej, bo drugs to zarówno leki jak i narkotyki.
Im więcej narkotyków braliby ludzie, tym mniejszy ból mogliby znosić. To prowadzi do skrajności tzw. "złotego strzału" - ktoś przedawkuje bo nie może już znieść bólu życia w jakiejkolwiek postaci nawet