@CynicznySkurczybyk: Chyba krótko siedzisz w branży. Za 4 tysiące to można zrobić ciut większą stronę dla prywatnej firmy, z dwoma językami i jakimiś podstawowymi opcjami.
Zaś przy tego typu projektach wchodzi dużo innych rzeczy, nawet x wersji graficznych, do momentu zatwierdzenia, potem graficzny projekt każdej podstrony i każdego gówna. No i z samej grafiki wyjdzie 10 tysięcy. Wiem że tu grafika jest minimalistyczna, ale nie wiadomo ile wersji było... Testy usability,
Pieniążki zasilają już machinę całkiem niezłym strumieniem. Może po Krakowie Grobelny wpadnie na pomysł żeby letnie igrzyska w Poznaniu zrobić i gdzieś się do koryta dostanę. W końcu tor regatowy już mamy...
Ja p!$%@#$e, oczywiście w niektórych miejscach brak polskich znaków. Nie rozumiem na kiego grzyba Polacy usilnie usuwają z anglojęzycznych wersji nasze charakterystyczne znaki. Przecież mamy miasto Kraków, a nie Krakow, albo Łódź, a nie Lodz tak jak jest to na angielskiej wersji oficjalnego serwisu UMŁ.
@Rafusss: Co z tego że kasę wydali? To nie ich kasa, więc mają to gdzieś ;) na bank będą próbowali te igrzyska zrobić, bo będzie jeszcze więcej okazji by się nachapać :)
Nie rozumiem po co nam ta olimpiqda. Będzie jak z euro 2012 wszystko ładnie pięknie, a obiekty po 2 latach nawet na siebie nie zarabiają. Jedyny plus euro, że coś się ruszyło z autostradami
@polik95: No i właśnie z tym jest problem, społeczeństwo widzi że ten "biznes" to jest wyrzucanie kasy w błoto i studnia bez dna...
@MooMoo: Bądź pewny że z założenia nie miały na siebie zarabiać, z założenia miały dać zarobić ludziom którzy to wszystko planowali i zatwierdzali. A potem ch... niech się dzieje co chce. Jestem pewny że wiedzieli o tym iż te wszystkie obiekty będą przynosić tylko i wyłącznie straty...
@larvaexotech: bez tego by nie zrobili tej drogi? Euro tylko przyspieszyło inwestycje, i to też nie do końca wiadomo, czy słusznie - może zamiast robić na szybcika "byle, żeby zdążyć przed Euro" dałoby się zaoszczędzić rozkładając proces w czasie.
Weź swoje wyliczenia co najmniej razy 2, może razy 3.
Nie wiadomo ile poprawek i wersji grafiki było. Nie wiadomo ile spotkań i jak mało produktywne były(wziąć pod uwagę trzeba to że zamawiały to urzędasy które nie mają pojęcia o takich rzeczach i de facto także nie wiedzą co chcą/potrzebują...) Jak gdzieś pisano, to jest ich autorski CMS, więc nie wiadomo ile sobie liczą za ich narzędzie. Mogli także robić
@support: no to widzisz, mamy bardzo odmienne doświadczenia. Szczególnie jak dostajemy jakieś spadkowe "autorskie wypasione cmsy" po innych agencjach, to czasami człowiek od razu ma lepszy humor co tam można znaleźć :)
@Eoghan: owszem, można. Ale też autorski CMS to mniejsze ryzyko wykorzystania popularnych dziur. Co chwila mam do czynienia z sytuacją, gdzie jakiś klient sobie daawno temu zamówił stronkę na Joomli czy WP albo sklep na OSCommerce - archaicznych
Komentarze (230)
najlepsze
Hurra dla marnotrawienia publicznych pieniędzy!
- spotkania z klientem w celu ustalenia wymagań
- ustalanie architektury informacji
- projekt interakcji
- projekt graficzny oparty na analizie identyfikacji wizualnej
- realizację i testy
- szkolenie z obsługi CMS
Jednak nie masz większego pojęcia o tej branży i kosztach prowadzenia DG.
Nie twierdzę, że ta strona jest warta 70000 zł, dałoby się bez problemu obniżyć cenę o połowę. Ale Twoje 4000 zł
Zaś przy tego typu projektach wchodzi dużo innych rzeczy, nawet x wersji graficznych, do momentu zatwierdzenia, potem graficzny projekt każdej podstrony i każdego gówna. No i z samej grafiki wyjdzie 10 tysięcy. Wiem że tu grafika jest minimalistyczna, ale nie wiadomo ile wersji było... Testy usability,
@MooMoo: Bądź pewny że z założenia nie miały na siebie zarabiać, z założenia miały dać zarobić ludziom którzy to wszystko planowali i zatwierdzali. A potem ch... niech się dzieje co chce. Jestem pewny że wiedzieli o tym iż te wszystkie obiekty będą przynosić tylko i wyłącznie straty...
1. strona główna na makiecie - 8h
2. podstrony na makiecie - 12h
3. grafika strony głównej - 16h
4. grafika podstron - 4h
5. wdrozenie - 20h
6. PMowanie, spotkania etc. - 15h
TOTAL: 75h
Licząc po stawce ze 160 zł/h mamy 12k zł netto
Na czym nabili pozostałe tysiące?
Weź swoje wyliczenia co najmniej razy 2, może razy 3.
Nie wiadomo ile poprawek i wersji grafiki było. Nie wiadomo ile spotkań i jak mało produktywne były(wziąć pod uwagę trzeba to że zamawiały to urzędasy które nie mają pojęcia o takich rzeczach i de facto także nie wiedzą co chcą/potrzebują...) Jak gdzieś pisano, to jest ich autorski CMS, więc nie wiadomo ile sobie liczą za ich narzędzie. Mogli także robić
@Eoghan: owszem, można. Ale też autorski CMS to mniejsze ryzyko wykorzystania popularnych dziur. Co chwila mam do czynienia z sytuacją, gdzie jakiś klient sobie daawno temu zamówił stronkę na Joomli czy WP albo sklep na OSCommerce - archaicznych