Do lekarza nie trafisz, bo się nie dodzwonisz. Zapisy tel to fikcja!

Sygnał ciągle zajętej linii telefonicznej, wesoła melodyjka oczekiwania, głos automatycznej sekretarki, która prosi o cierpliwość lub po prostu zero odzewu ze strony pracownika przychodni - tak zwykle kończy się próba telefonicznej rejestracji do lekarza w poznańskich przychodniach.

[NiczymBordo]

w Warszawie tak samo

[tomyclik]

@NiczymBordo: a w Kielcach rejestracja przez telefon czy internet bez problemów,

sms-y przypominają o umówionej wizycie u lekarza dzień wcześniej.

[Frugos]

Nie tylko w Poznańskich. Mieszkam w 35-tysięcznym mieście i jest k##@a to samo. Rejestracja tradycyjna od 8 do 9, od 9 telefoniczna - dzwonisz o 9 - sorry, brak miejsc na dziś. Chcesz zapisać się normalnie? Ludzie w kolejce ustawiają się o 7:10 a przychodnie otwierają od 8. Bardziej opłaca mi się jechać po pracy bez rejestracji na ''pogotowie'' do samodzielnego publicznego zakładu opieki, gdzie przyjmuje mnie lekarz :)

[mbn-pl]

A ja myśle że to kwestia organizacji i MENTALNOŚCI. W Poznaniu już w 2003r. rejestrowałem się do osiedlowej przychodni telefonicznie na konkretną godzine. Obsuwa max. 15 minut jak ktoś dłużej 'zabalował' w gabinecie. Pare lat później w woj. Mazowieckim miałem taki obraz jak za komuny - wcześnie rano zapisy, NUMEREK, nikt nie wie na którą mniej więcej godzine. Wysiadywanie od rana, gdy Cie nie było i przyszedłeś w odpowiednim momencie to by

[Jacolex]

@mbn-pl: też tak myślę. Pracownicy i kierownictwo przychodni po prostu mają w dupie pacjentów.

[yetix]

Niestety duża część osób chodzi do lekarza tylko po wypisanie recepty i zajmuje tym samym miejsce w kolejce, nie potrzebując porady medycznej... :(

[n.....r]

@yetix: w wielkiej Brytanii istnieje system powtarzania recept, nie tylko na leki stosowane przewlekle, także te stosowane jednorazowo. W głowie mi się nie mieściło jak ten system tu funkcjonuje, z polską skłonnością do kombinowania system ten powinien upaść po kilku tygodniach

[windfly]

Nie tylko Poznań.... niestety...

[windfly]

@melololonn: Ja też nie wiem czemu.. no ale cóż. Rozumiem też, jak u Ciebie jest... Jak mieszkałam w Bytomiu to w przychodni od 8.00 były zapisy, a od 7.30 stała kolejka przed przychodnią. Jeśli dzwoniło się od 8 , to jeśli ktoś łaskawie odebrał telefon to przeważnie po 10 i czasem 12.00 stwierdzając, że limit pacjentów w dniu dzisiejszym wyczerpany...

Byłam kiedyś przed 8 w kolejce i widziałam, że kobitki w

[m.....n]

@windfly: nie wiem dlaczego Cię ktoś minusuje. W Gdańsku w przychodni na moim osiedlu sytuacja jest bardzo podobna - stojąc w kolejce do rejestracji można szału dostać od dźwięku telefonów, nie wiem czy panie tam pracujące już przyzwyczaiły się do tego hałasu i po prostu już tego nie słyszą. A jak tylko chcesz się zapisać telefonicznie musisz zacząć dzwonić na pół godziny przed godziną rozpoczęcia pracy przychodni, wykręcać numer po 300

[xro]

Recepta: lekarz przyjmuje od g.8.00. Rejestracja telefoniczna/internetowa od godziny 7.00, tradycyjna od g.7:50. Rejestracja na konkretną godzinę nie numerek. Spóźnisz się sorry winnetou. Czasu na REPów koncernów farmaceutycznych już by nie było a i lekarz by się nie spóźniał 30 minut jak teraz bo by zawalił kolejkę.

[xro]

@yosoymateoelfeo: No właśnie chodzi o to by się nauczyli że nie ma sensu wstawać chorym z łózka na 5 rano. Wystarczy podnieść słuchawkę o 7 żeby mieć wizytę po 8-mej.

[N.....i]

@xro: Przypominam tylko, że lekarz to nie koleś przy taśmie produkcyjnej. Nie przewidzisz ile czasu trzeba będzie poświęcić na danego pacjenta.

Model przerobu na akord obowiązuje w prywatnych przychodniach, w kontraktach dla lekarzy pierwszego kontaktu. Nie dziwcie się, jeśli prywatny rodzinny będzie was odbębniał byle jak byle odbębnić.

[muslimhater]

Założmy, że dodzwonić się chce 1000 osób a dodzwonić może się tylko sto. 900 osób stwierdzi, że tel. cały czas zajęty, zajęty jest przez tą setkę, która się dodzwoniła.

[Kivrell]

@muslimhater: nie koniecznie kilka razy (po nie przynoszących efektu próbach dodzwonienia się do rejestracji i wizycie osobistej) widziałem słuchawkę odłożoną obok aparatu telefonicznego. Zatem to nie tak, że ktoś zajmuje linię tylko obsługa takiej przychodni chce sobie zaoszczędzić pracy. Oczywiście nie mówię, że tak jest wszędzie, ale ja już nawet nie próbuję dzwonić tylko od razu idę się zarejestrować w okienku.

[muslimhater]

@Sorrybardzo: Nie ma na świecie kraju, w którym każdego stać na bycie zdrowym.

[xaweryz]

Ta, informacja nie prawdziwa... Ten sam problem jest wielu innych miastach... No i dlatego wykopie

[itou123]

informacja nie prawdziwa

@xaweryz: nieprawdziwa*. Ogółem cały komentarz nie podoba mi się.

[r.....t]

Nie ma to jak "darmowa" służba zdrowia.

[T.....j]

To samo w Lesznie. Moja mama była chora, na zmianę dzwoniliśmy po 7:00 z telefonu w celu zarejestrowania jej do lekarza. Sygnał raz jest, raz odłożona słuchawka... Po ok. pół godziny się udało! Z ciekawości zajrzałem do połączeń wychodzących, których było do przychodni 147! To jest skandal.