Kobiety polskiej mafii. "Oni traktowali kobiety jak kapo w Auschwitz"
„Gdyby ktoś jeszcze raz pisał Stary Testament, to nie używałby określenia ‘Sodoma i Gomora’ tylko ‘Pruszków i Wołomin’" – twierdzi Artur Górski w rozmowie z Bogdanem Zalewskim. Dziennikarz, pisarz, autor powieści sensacyjnych, wydał właśnie nową książkę "Masa o kobietach polskiej mafii".
RMF24 z- #
- #
- #
- 22
Komentarze (22)
najlepsze
w takim razie to g---o nie artykuł, zakop.
Już niedługo będziemy czytać nagłówki "Kiedyś łamał ręce i nogi, dziś impreza bez niego nie może się odbyć".
Książkę chętnie przeczytam mimo że nie mam ochoty wspierać bandytyzmu, nie ważne czy aktywnego czy już nie.
Sąd nie uznał nawet połowy zeznań masy, zostały one podważone jako kompletnie niewarygodne. Ten człowiek to bajkopisarz. Nie wierzyłbym w ani jedno słowo które jest w tej książce, to fantastyka.
"Dzięki zeznaniom świadków koronnych posłano za kraty bossów przestępczych grup. Ale część osób, które obciążyli, została uniewinniona"
Zeznania
każdy mafioza miał około 20-30 "szlaufów"( tak je nazywali) na swoje zawołanie , zazwyczaj zony to akceptowały.
dobra nei chce mi sie więcej pisąc ide