Policja jedzie 180 km/h ZZ 981 Warszawa
W skrzynce pocztowej czekał na nas ten oto materiał nagrany kamerą samochodową i telefonem. Postanowiliśmy go troszkę opracować aby się milej oglądało...:) C...
chodziks z- #
- #
- #
- #
- #
- 163
W skrzynce pocztowej czekał na nas ten oto materiał nagrany kamerą samochodową i telefonem. Postanowiliśmy go troszkę opracować aby się milej oglądało...:) C...
chodziks z
Komentarze (163)
najlepsze
(Ciekawostka: PoRD mówi o trzymaniu telefonu w ręce. Nie mówi w czyjej ręce. Więc
Tym razem też tak bedzie. Tablice nieczytelne, twarzy nie widać etc.
Oczywiscie gnojowi nie wystawią mandatu tylko pewnie osobie, ktora za nimi jechała.
A chłopcy ... zapomnieli właczyć sygnałów /dzwiekowe i wizualne/ tak się spieszyli na akcję :)
Cytując klasyka: " Taki zap##@$!?, ze nie ma czasu taczek załadować" :)
2.Korzystanie z telefonu przez kierowcę (przyznaje to w napisach na nagraniu) jest po pierwsze nieodpowiedzialne, po drugie głupie, po trzecie stanowi wykroczenie.
Ponieważ na początku zwalniały ich inne samochody, policzę jeszcze prędkość dla drugiej połowy nagrania, gdy cięli bez spowalniaczy.
godz.: 08:50:24 — 52,20516667 N; 20,85009444 E;
godz.: 08:52:20 — 52,19013889 N; 20,78593889 E.
Przebyta odległość: 4,8 km (wg Google Maps — link)
Czas: 08:52:20 – 08:50:24 = 00:03:39 = 0,03222 h
Średnia prędkość:
4,8 [km] / 0,03222 [h] = 149 [km/h]
Wpływ błędu pomiaru odległości — 3,1 [km/h] na każde 100
@chodziks: a jest gdzieś taki przepis? dowodem mogą być nawet zeznania cyganki czy biegłego jasnowidza Jackowskiego (poniżej postanowienie prokuratury). Inna sprawa, czy dowody takie utrzymają się w drugiej instancji (o ile sąd w pierwszej instancji uznałby dowody z jasnowidzenia za wiarygodne) - ale tutaj na podstawie opinii biegłych dałoby się ustalić prędkość obu pojazdów, wystarczyłyby chęci
Mam nadzieję, że kierujący wybroni się przed sądem :)
Ewentualnego mandatu, który zapewne zaproponuje KP Warszawa WRD, na pewno nie powinien przyjmować!
Miło to by się oglądało, bez głupawej muzyki nie pasującej do sytuacji i wszystkich tych przeróbek.
Nie. W świetle przepisów nie jest.
Jednego by wybielono, bo hipokryzja i mowa nienawiści, drugiego osądzono w trybie na cito, ścięto na stosie wysokim napięciem, i pozbawiono praw publicznych do trzech pokoleń.
A tak filmowiec przestał być "aniołkiem", a drugi jak w NFS "źle" bo prędzikiem co tydzień do roboty. Ot, porządek... bo musi być.