Fundacja "Kocia Dolina” dostała ponad 6 tysięcy. A kot wcale nie był ranny!
Internauci wpłacili pieniądze. Później byli ciekawi, jak ma się kot, któremu chcieli pomóc. I wtedy pani Agnieszka popełniła błąd. Zamieściła przypadkowe zdjęcie poturbowanego zwierzaka ściągnięte z innego portalu. Ktoś go rozpoznał. Zakwestionował uczciwość fundacji. I się zaczęło.
anetkorobaczek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
2łapać koty
3charakteryzować makijażem na poturbowane
4wrzucać
@WykopToKolkoWzajemnejAdoracji: Rzeczywistość jest o wiele brutalniejsza, taniej i łatwiej poturbować niż charakteryzować.
Nie mówię że tym razem znowu kłamie, tylko trzeba takie rzeczy brać pod uwagę, zanim się "uwierzy internetom".
2. W tym newsie nie ma prawie żadnych dowodów.
"Ludzie
http://www.youtube.com/watch?v=HuvUVDlDuOY&t=0m33s