Śmierć kobiety w ciąży. Szukała pomocy nad ranem. Lekarka dała jej... wapno
![Śmierć kobiety w ciąży. Szukała pomocy nad ranem. Lekarka dała jej... wapno](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_CtWgmcgmkiNmWjMXT5d8ksAIjuJPR4l9,w300h194.jpg)
Cierpiąca kobieta w zaawansowanej ciąży szuka nad ranem pomocy w punkcie całodobowej opieki w Krakowie. Choć z trudem trzyma się na nogach, lekarka proponuje jej wapno. Kilka godzin później na ratunek jest już za późno. Prokuratura właśnie wszczęła śledztwo w sprawie śmierci pacjentki.
![44444](https://wykop.pl/cdn/c3397992/44444_52LzB0OUDw,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
Ale jak studentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zaalarmowała profesora, że inni zżynają na egzaminach to zrobiono z niej kapusia. Wiec albo chcemy przyzwolenia na ściąganie w edukacji, albo chcemy mieć nieudolnych lekarzy.
Po pierwsze to dziewczyna "zaalarmowała" nauczyciela po egzaminie (albo nawet już przy wystawianiu ocen) więc oczywistym jest że miała ogromny ból dupy bo ktoś ściągał i zdał. Oczywiście jak to na idiotkę przystaje powiedziała sobie "pff, to oni też nie zdadzą" i doj@%#ła wszystkim czy to ściągali czy nie. Trzeba być naiwnym żeby wierzyć że sumienie ją ruszyło albo że jest bardzo honorowa.
Po drugie to nie każdy kolos, egzamin
Ciekaw jestem co odpowiesz na ten komentarz z pod artykułu;
@StinkyWinky: Gdzie mija sie z prawdą? To, że być może nie dałoby się jej uratować w żaden sposób nie przekreśla faktu, że kobieta w takim a nie innym stanie została odesłana do domu, bo lekarka nie zauważyła niczego na tyle niepokojącego aby uznać, że potrzebna jest pilna pomoc.
W NFZecie nie szuka się pomocy. Należy o nią błagać machając jednocześnie książeczką czekową ewentualnie zwitkiem 200 złotowych banknotów. Wtedy jest szansa że Jaśnie Wielmożny Oświecony Przewspaniały Lekarz łaskawie coś zrobi
Pytanie dlaczego w takim razie poszli do domu zamiast na SOR skoro miała skierowanie?
No chyba, że lekarka jednak fachowcem nie jest i potrafi leczyć tylko przeziębienie.
A jak domagasz sie wizyty u specjalisty to ci powie ze symulujesz bo te nieuki po kursach w dodatku ciapate nic nie wiedzą w przychodniach pierwszego kontaktu.
Znajoma miała zaawansowane zatoki to gadali ze symuluje, pojechała specjalnie do Polski na prześwieetlenia bo tam nie dali jej skierowania, przyjechała z dowodami i zagroziła policją jak nie
- w Polsce nie znajdziesz dobrego lekarza
- nigdy nie korzystasz ze świadczeń, bo czekasz w kolejce lata, niezależnie od powagi sytuacji
- zawsze trzeba w Polsce dać w łapę
- nie odnotowano przypadku wyleczenia czy też poprawy stanu zdrowia osoby leczonej w Polsce
- lekarze w Polsce to debile (NA STUDJACH INRZYNIERSKICH CZEBA MYŚLEC, A NIE GUPIO WKÓWAĆ), degeneraci
Otóż obecnie nie dość, że to pacjent finansuje swoje leczenie to jeszcze stać go na finansowanie polityków, urzędników w NFZ i jeszcze na kopertę go stać.
Zatem, gdyby odjąć polityków, NFZ i kopertę to pacjent mógłby większą kwotę niż obecnie przeznaczyć na leczenie.
Co do tych 420 000 - to właśnie masz je (a nawet sporo więcej) od