broker Lloyds Banku Wojciech Hinc. Dodał, że choć Wielka Brytania daje wielkie możliwości, trzeba z pokorą piąć się w górę. - Ważne jest doświadczenie z pracy np. w budowlance czy gastronomii - wyjaśnił.
Chcesz zostać brokerem Lloydsa - najpierw aplikuj na kelnera. Seems legit.
Ogólnie rzecz biorąc praca w Polsce JEST. Z tym, że:
-Nie w każdym regionie (jak są powiaty z oficjalną stopą bezrobocie 35%, czyli realnie pewnie z 50% to wiadomo, że nie ma co tam szukać szczęścia)
-Nie za takie pieniądze jak pewnie byśmy chcieli - tu pada pytanie, czy lepiej nic nie robić i żerować na państwie/rodzinie czy popracować i zarobić 1300 zł
Jeśli ja dziś wieczorem kupię bitcoiny po 2500 zł, a jutro sprzedam po 3000 zł i zarobię na tym powiedzmy 5000 zł, a następnie cały miesiąc będę sobie łaził po mieście, odwiedzał znajomych i palcem nie kiwnę, żeby zarobić więcej, to znaczy, że nie jestem godzien szacunku, bo nie zap#$$%%@am od rana do wieczora? mam inne cechy takie jak np. inteligencja, które pozwalają mi
@Dutch: Nie tylko, bo widzisz sporo osób jest zarejestrowanych jako osoba poszukująca praca bo zarobi 100 czy 200 zł na umowie zlecenie lub porostu na 1ha pola i ci zarejestrowani naprawdę szukają pracy i są to duzi desperaci. To nie szara strefa jest ogromna tylko oficjalna strefa p$#@?#!i płacić podatki prosty przykład firmy transportowe pokaż mi kierowce który nie jest zatrudniony w prywatnej firmie na więcej niż1/2 etatu
Moja praca zawsze wynikala z moich zainteresowan, hobby. Jako nastolatek pracowalem na niemieckich plazach jako ratownik, pozniej wkrecilem sie w pierwsza pomoc i do dzisiaj prowadze kursy PP. Moim wyuczonym zawodem i glownym zrodlem dochodow jest praca marynarza. Zdarzalo sie tez, ze koledzy dzwonili i pytali czy nie chce pomoc w jakiejs tam pracy, np. rozladowywanie 20' kontenera z mrozonkami na palety. Uwijalismy sie zazwyczaj w 2-3h we dwoch i mielismy po
@lisu_: tzn. poniekąd zrozumiał i ma troche racji - gość wyjechał - z jakiego powodu? Bo pewnie nie mógł znaleźć dobrej pracy - jak sam mówi - musiał wiązać koniec z końcem = nie radził sobie najlepiej. Ma dużo racji, że ludzie są leniwi i chodzą i pitolą, że pracy nie ma, sam znam takich. Jak już zdobęda jakąś pracę to nie robią NIC żeby podnosić swoje kwalifikacje zawodowe - mówię
Komentarze (217)
najlepsze
Chcesz zostać brokerem Lloydsa - najpierw aplikuj na kelnera. Seems legit.
Komentarz usunięty przez moderatora
dzis jechalem po polskim miescie pelno mlodych ludzi pracuje np jako goscie od wypisywania mandatow za parkowanie
to znaczy ze mimo ze wyjechalo nas 3mln to nadal jest za duzo a pracy za malo a pracy za powazna kase prawie wcale
wiec ja jako pracodawca nie mam aboslutnie zadnych podstaw do zatrudniania za wiecej niz 1200
i nawet jak wpada do mnie junior programmer to jak
-Nie w każdym regionie (jak są powiaty z oficjalną stopą bezrobocie 35%, czyli realnie pewnie z 50% to wiadomo, że nie ma co tam szukać szczęścia)
-Nie za takie pieniądze jak pewnie byśmy chcieli - tu pada pytanie, czy lepiej nic nie robić i żerować na państwie/rodzinie czy popracować i zarobić 1300 zł
A ogólnie zgadzam się z tym, że nieważne jak
Jeśli ja dziś wieczorem kupię bitcoiny po 2500 zł, a jutro sprzedam po 3000 zł i zarobię na tym powiedzmy 5000 zł, a następnie cały miesiąc będę sobie łaził po mieście, odwiedzał znajomych i palcem nie kiwnę, żeby zarobić więcej, to znaczy, że nie jestem godzien szacunku, bo nie zap#$$%%@am od rana do wieczora? mam inne cechy takie jak np. inteligencja, które pozwalają mi
@bartek555: Do mnie przychodzą tylko jehowi.
Zatrudnię dyrektora z doświadczeniem robieniu kanapek. xD
#faktstyle