Młodzi ateiści. Nowa moda czy kryzys kościoła?
Jeśli jedna osoba ma urojenia, nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie, nazywamy to religią - pisał Robert Pirsig. To tylko jeden z cytatów, które lubią przywoływać młodzi "ateiści". Jak to naprawdę jest z tym młodym niewierzącym pokoleniem?
![kwerenda69](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kwerenda69_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 185
Komentarze (185)
najlepsze
Poza tym katecheza jest dla katolików. Jeżeli masz inne poglądy (nie jesteś katolikiem) to po co tam chodzisz? To
2. Powiedziałbym, że ciężko mieć "niezbite dowody" do dyskusji filozoficznej. W tym temacie śmieszyło mnie trochę jak swego czasu paru kumpli gdzieś na tylnej stronce kalendarzyka przeczytało o paradoksie omnipotencji i radośnie przyszli na religię tłumaczyć księdzu jak proste jest rozwiązanie, że Boga nie ma. Heh.
Nie odrzucajmy wiary w Boga, ale i tez nie bądźmy ciemnogrodem!
Hmm wiem, ze komunia to nie jedyny sakrament, ale do komunii podchodzilo ostatnio 16% z 44% ktore odwiedzily kosciol. Jest to daleko od przeszlo 66%.
Tutaj dochodzimy do kolejnej glupoty jakimi sa sakramenty, jak je nazwac?, stale, bez ktorych nie mozna dalej nic zrobic, jak I komunia, bierzmowanie, slub. Jak rozumiem o nie chodzilo, ale to tez niezbyt dobra statystyka dla KK jezeli przeszlo 66% podchodzi
Raczej z jednego. Małżeństwo chrześcijańskie ma obowiązek wychować dziecko w wierze katolickiej.
Btw. Wierze w to co zobaczę.. i proszę tutaj bez głupich " nowej hop Coli nie widziałeś to w nią też nie wierzysz?"