W kasku motocyklowym nie zatankujesz. Dyskryminacja czy bezpieczeństwo?
Ostatnio coraz częściej poruszanym tematem na łamach wszelkich grup motocyklowych jest niespotykana wręcz dyskryminacja motocyklistów, którą można zaobserwować na stacjach benzynowych. Dyskryminacja bliska ”faszyzmowi”, „apartheidowi” i segregacji rasowej z czasów kolonialnych.
labomak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Gdybym ja byl wlascicielem takiej stacji i policjanci by wykonywali swoje zdania i prokurator takze to ja bym sie nie obawial ze ktos mi ukradnie paliwo - bo nie dosc ze ubezpieczone (i ubezpieczyciel w takiej sytuacji nie wykonuje swoich zadan w ciagu X lat tylko np 2 tygodnie) powinno
Klasyczny przyklad bólu dupy, jak to młodzież mówi.
Masz tu jednego:
~Heksio 01-11-2013 14:06
1 + -
Nie ściągam kasku i nie będę! Nie interesują mnie wewnętrzne regulaminy dyskryminujące mój sposób ubioru. Jeśli ktoś mnie nie będzie chciał wpuścić do kasy - to grzecznie poproszę aby sobie wyssał z mojego baku to co zalałem i pocałował mnie