@delirium_tremens czy to prawda, że lekarze gorzej traktują 40-50 letnich tłustych januszy co żarli przez całe życie kiełbasę od młodych dynamicznych? W sensie na ch!% mnie go ratować jak on wróci do domu i dalej będę żarł golonke i za 2 lata wróci.
@trup: To osobniczo zmienne. Osobiście uważam że składka zdrowotna powinna być zależna od BMI , używek itd itp. Fajnie jest mieć pacjenta który stosuje się do zaleceń, a nie takiego który ma wszystko w dupie a potem z pretensjami, że "leki nie działajo".
W swojej rodzinie mam dwóch co się uczą na lekarzy, tzn, są już nimi (ukończyli studia w Wawie) ale wyjechali do Niemiec na specjalizację, mówili, że dostać się tam jest dużo łatwiej niż w Polsce.
co o tym sądzisz? Prawda to?
Ps: mogłem coś przekręcić, nie znam się na tych Waszych lekarskich specjalizacjach itp ;)
Świeta prawda. W Polsce jest odgórnie ustalone ile jakich specjalistów "powstanie" w danym roku. Pewne specjalizacje typu okulistyka,radiologia,kardiologia czy dermatologia są oblegane i bardzo ciężko się na nie dostać. U naszych zachodnich sąsiadów nie ma z tym najmniejszego problemu, znasz język - zaczynasz specjalizacje. Wielu moich zdolnych znajomych wyjechało i tam zaczęło specjalizacje bo w kraju nie mieli na nią szans.
3) czy nie uważasz, że rola psychiatry sprowadza się do przepisywania jednego z kilkunastu leków i każdy trochę bardziej inteligentny szympans byłby w stanie to robić?
Trochę późno, ale nie zauważyłam wcześniej tego AMA. Mam nadzieję, że jeszcze odpowiadasz na pytania.
1. Czy istnieje zależność pomiędzy liczbą przypadków chorób psychicznych a płcią? Spotkałam się kiedyś z tezą, że kobiety częściej zapadają na choroby psychiczne niż mężczyźni.
2. W jakim stopniu za występowanie choroby psychicznej odpowiedzialne są geny? Czy jeśli ktoś ma w bliskiej rodzinie przypadek osoby chorej np. na schizofrenię, to ryzyko pojawienia się u niego
@lucciola: Wybacz, że tak późno odpisuję, już postaram się zwięźle odpowiedzieć.
1. Tak jak najbardziej tak. Z tym że w ogólnym rozrachunku wychodzi mniej więcej na zero. W poszczególnych jednostkach chorobowych są różnice: np więcej kobiet zapada na depresje z kolei więcej mężczyzn jest alkoholikami.
2. To również zależy od jednostki chorobowej. Ale tak, jeśli w bliskiej rodzinie jest ktoś chory na schizofrenie to ryzyko wzrasta.
Czy znajomi niemedyczni, tudzież rodzina nie namawiali Cię nigdy żebyś został chirurgiem albo innym zabiegowcem, bo to prawdziwe, godne podziwu specjalizacje? Jak reagowali na wieść, że chcesz zostać właśnie psychiatrą?
[Myślę od dawna nad specjalizacją z psychiatrii, także z pasji, ale znajomym i rodzinie jakoś ciężko to przetrawić :D Pozdrawiam z IV roku!]
@uwaman: Matka mojego kolegi dala na msze za to żeby się nie dostał na psychiatrie. Jeśli o tym myślisz i jesteś przekonany o swojej decyzji to nie zważaj na słowa innych ludzi. I tak słyszalem nie raz, że to glupi wybór, że mały prestiż, że to nie lekarz, że przecież po jakimś czasie sam będę chory psychicznie (taa...a onkolodzy mają raka, a diabetolodzy cukrzyce). Najlepsze jest to, że wlaśnie mój wybór
Jak wyglądać będzie Twoja specjalizacja? Jakieś zajęcia w trakcie praktyki lekarskiej, diagnozowanie chorych wraz z Twoim lekarzem prowadzącym specjalizację? Kolokwia? Zaliczenia?
@pan-audytor: Program specjalizacji jest dostępny w necie.
opis odnośnika
No ale wiadomo to wygląda różnie. Są oczywiście kursy obowiazkowe, doszkalające. A co do kierownika specjalizacji to bywa tak że niektórzy mają prace domowei kolokwia a inni nie widza go przez 5 lat specjalizacji.
1. Czy w trakcie studiów uczestniczyłeś w kołach naukowych? Czegoś się nauczyłeś, polecasz? Czy pisanie prac w takich kołach daje jakieś punkty do LEKu? Łatwiej się potem dostać?
2. Na jakie specjalizacje można dostać się po prostu zdając LEK (56%)? Nie mogę znaleźć strony z wynikami rekrutacji. Medycyna rodzinna wiadomo, pediatria... coś jeszcze?
@persil91: Jak już pisalem niżej nie uczestniczylem w kołach naukowych. Nie widzialem w nich sensu. Moim zdaniem więcej dało mi stanie za barem i nauka słuchania ludzi. Publikacje pomagają w dostaniu się na etat. Na rezydenture nie mają wpływu.
2. Pediatria? Wiesz jak ciężko się dostać na pediatrie? Nie żartuj nawet. To zalezy od roku, ale zwykle nie ma chętnych na rodzinna, ratunkowa, zakazy i nuklearna. Napisz jakie województwo Cie interesuje
Za pomocą jakich narzędzi stwierdza się w wywiadzie zaburzenia postrzegania/myślenia? Ja przeprowadzam wywiady etnograficzne i znam metodykę prowadzenia takich rozmów; zastanawia mnie natomiast, jak wygląda praca z pacjentem psychiatrycznym. Powołuje się obiektywnych świadków - jak stwierdzić, że świadkowie są prawdomówni/obiektywni?
@komosa_: W psychiatrii piękny jest czas. Dużo czasu. Pacjenci potrafią zmieniać opowieści o sobie na przełomie dni. Pamiętam że jako student zbierałem wywiad z kobietą przez 3 dni i każdego dnia opowiadała kompletnie inną historie. To przychodzi chyba z doświadczeniem , to coś co można wyćwiczyć, a nie przeczytać w podręczniku. Oczywiście do tego dochodzi wywiad rodzinny i środowiskowy, to znacznie pomaga odróżnić prawdę od kłamstwa.
Proszę tylko o komentarz. Od miesiąca prawie codziennie odwiedzam w szpitalu mamę. (Po udarze, czeka na decyzję w sprawie leczenia, trudny przypadek.) W sześcioosobowej sali leży jako jedyna w pełni sprawna intelektualnie osoba. Czyta książki, gazety, rozmawia. Reszta to staruszki po 80-ce. No i teraz do rzeczy. Skąd, do cholery, u pielęgniarek zwyczaj zwracania się do wszystkich "kochanie", "serduszko", "aniołku"? Skąd "obiadek", "piciu", "tableteczka"? Skąd taki cholerny brak przygotowania psychologicznego u tych
Jak to jest z tym słynnym lekarskim pismem (szczególnie na receptach)? Dlaczego ludzie odpowiedzialni za ludzkie zdrowie i życie pozwalają sobie na tak ryzykowne zachowanie, prowadzące być może do podania niewłaściwego leku? A może to jakiś szyfr, który aptekarze bezbłędnie rozpracowują?
@haes82: Czas. Większość tego typu problemów jest związana z tym, że lekarz musi się wyrobić w czasie. W 10 minut zbadać, zebrać wywiad i uzupełnić sporo papierów. Wprowadźmy sekretarki medyczne to będzie ladniejsze pismo. Albo lepiej drukujmy recepty.
1) Co sądzisz o tzw. "nocnych markach" z perspektywy psychiatrii? Mowa tutaj o takich prawdziwych markach, a nie osobach, które zarwały parę nocek. Zaburzenie?
2) Jak uważasz, jako lekarz, czy można "przeprogramować mózg"? Co sądzisz o programowaniu neurolingwistycznym (NLP)?
3) Czy Twoim zdaniem można wyzbyć się uczuć? Ponoć około 80% naszej decyzji jest podejmowane na podstawie uczuć a tylko 20% na podstawie zdrowego rozsądku. Jak sądzisz czy można stworzyć człowieka podejmującego
1) Nie sądzę żeby można to było nazwać zaburzeniem, ot zmieniona pora aktywnosci.
2) NLP jest techniką manipulacji, do tego dość ... prymitywną. Wybacz sformułowanie, ale uważam że to coś czego nie można się nauczyć, to coś co sobie wyrabiamy. Na NLP poderwiesz pustą laskę, ale poderwiesz ją też na " siema jestę doktorę" więc wielkiego szalu nie ma.
Dziewczyna leczy się z anoreksji, jak ją wspierać? Czy warto mówić że jest szczupła i ze to co sobie wmawia to nie prawda? Warto jakoś motywować, zakazywać, nakazywać? A może po prostu się nie odzywać na ten temat. Byłbym bardzo wdzięczny jakbyś postarał się nieco szerzej opisać, jak zachowywać się przy takiej osobie.
@DefektMuzgo: Byłem z anorektyczką przez rok czasu i wiem jak ciężkie to bywa. To znaczy choroba bo sama anorektyczka ze względów oczywistych nie jest ciężka. Podobnie jak w przypadku wyżej najlepiej rozpocząć psychoterapie, wspierać ją i dawać jak najwięcej poczucia bezpieczeństwa i akceptacji. Zakazami wiele sie nie zdziala, tylko wywolasz to ze bedzie sie kryla z tym co robi. Wybacz lakoniczność, ale pora nie pozwala mi zbyt długie rozpisywanie sie.
@sandacz: Katowice to Mordor Zabrze to Hogwart , magiczna uczelnia gdzie wszyscy cudem zdają ;-) Zabrze smierdzi ale uczelnia daje rade. No ale wiadomo że najlepiej we Wrocławiu.
1. Wierzysz, że w Polsce zmieni się coś w kwestii odpowiedzialności i odszkodowań za błędy lekarskie?
2. Wiem, że Ty wybrałeś specjalizację z pasji, ale czy koledzy ze studiów wybierali specjalizacje kierując się ryzykiem odpowiedzialności za potencjalne błędy?
Komentarze (561)
najlepsze
W swojej rodzinie mam dwóch co się uczą na lekarzy, tzn, są już nimi (ukończyli studia w Wawie) ale wyjechali do Niemiec na specjalizację, mówili, że dostać się tam jest dużo łatwiej niż w Polsce.
co o tym sądzisz? Prawda to?
Ps: mogłem coś przekręcić, nie znam się na tych Waszych lekarskich specjalizacjach itp ;)
Świeta prawda. W Polsce jest odgórnie ustalone ile jakich specjalistów "powstanie" w danym roku. Pewne specjalizacje typu okulistyka,radiologia,kardiologia czy dermatologia są oblegane i bardzo ciężko się na nie dostać. U naszych zachodnich sąsiadów nie ma z tym najmniejszego problemu, znasz język - zaczynasz specjalizacje. Wielu moich zdolnych znajomych wyjechało i tam zaczęło specjalizacje bo w kraju nie mieli na nią szans.
1) antypsychiatrii
2) eksperymencie Rosenhana
3) czy nie uważasz, że rola psychiatry sprowadza się do przepisywania jednego z kilkunastu leków i każdy trochę bardziej inteligentny szympans byłby w stanie to robić?
Komentarz usunięty przez moderatora
- Nie kumam
Trochę późno, ale nie zauważyłam wcześniej tego AMA. Mam nadzieję, że jeszcze odpowiadasz na pytania.
1. Czy istnieje zależność pomiędzy liczbą przypadków chorób psychicznych a płcią? Spotkałam się kiedyś z tezą, że kobiety częściej zapadają na choroby psychiczne niż mężczyźni.
2. W jakim stopniu za występowanie choroby psychicznej odpowiedzialne są geny? Czy jeśli ktoś ma w bliskiej rodzinie przypadek osoby chorej np. na schizofrenię, to ryzyko pojawienia się u niego
1. Tak jak najbardziej tak. Z tym że w ogólnym rozrachunku wychodzi mniej więcej na zero. W poszczególnych jednostkach chorobowych są różnice: np więcej kobiet zapada na depresje z kolei więcej mężczyzn jest alkoholikami.
2. To również zależy od jednostki chorobowej. Ale tak, jeśli w bliskiej rodzinie jest ktoś chory na schizofrenie to ryzyko wzrasta.
3. Już odpowiadałem na to
[Myślę od dawna nad specjalizacją z psychiatrii, także z pasji, ale znajomym i rodzinie jakoś ciężko to przetrawić :D Pozdrawiam z IV roku!]
opis odnośnika
No ale wiadomo to wygląda różnie. Są oczywiście kursy obowiazkowe, doszkalające. A co do kierownika specjalizacji to bywa tak że niektórzy mają prace domowei kolokwia a inni nie widza go przez 5 lat specjalizacji.
2. Na jakie specjalizacje można dostać się po prostu zdając LEK (56%)? Nie mogę znaleźć strony z wynikami rekrutacji. Medycyna rodzinna wiadomo, pediatria... coś jeszcze?
Pozdro od studenta ;)
2. Pediatria? Wiesz jak ciężko się dostać na pediatrie? Nie żartuj nawet. To zalezy od roku, ale zwykle nie ma chętnych na rodzinna, ratunkowa, zakazy i nuklearna. Napisz jakie województwo Cie interesuje
Jak to jest z tym słynnym lekarskim pismem (szczególnie na receptach)? Dlaczego ludzie odpowiedzialni za ludzkie zdrowie i życie pozwalają sobie na tak ryzykowne zachowanie, prowadzące być może do podania niewłaściwego leku? A może to jakiś szyfr, który aptekarze bezbłędnie rozpracowują?
1) Co sądzisz o tzw. "nocnych markach" z perspektywy psychiatrii? Mowa tutaj o takich prawdziwych markach, a nie osobach, które zarwały parę nocek. Zaburzenie?
2) Jak uważasz, jako lekarz, czy można "przeprogramować mózg"? Co sądzisz o programowaniu neurolingwistycznym (NLP)?
3) Czy Twoim zdaniem można wyzbyć się uczuć? Ponoć około 80% naszej decyzji jest podejmowane na podstawie uczuć a tylko 20% na podstawie zdrowego rozsądku. Jak sądzisz czy można stworzyć człowieka podejmującego
1) Nie sądzę żeby można to było nazwać zaburzeniem, ot zmieniona pora aktywnosci.
2) NLP jest techniką manipulacji, do tego dość ... prymitywną. Wybacz sformułowanie, ale uważam że to coś czego nie można się nauczyć, to coś co sobie wyrabiamy. Na NLP poderwiesz pustą laskę, ale poderwiesz ją też na " siema jestę doktorę" więc wielkiego szalu nie ma.
3) Dane z dupy. To tak jak z
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Nie byłem na prawie ani budownictwie wiec nie wiem. Sporo tego było. Klikadziesiat stron z dnia na dzien.
2. Tak
3. Masz na myśli leki nootropowe? (nonotropy to w sumie ładna nazwa) Zdarzały się takie przypadki, ale bardzo rzadko.
3a. Nie spotkałem się z badaniami na ten temat, przykro mi.
4. Ciezko powiedzieć. Nie zaszkodzą , ale malo jest badań nad ziołami.
2. Wiem, że Ty wybrałeś specjalizację z pasji, ale czy koledzy ze studiów wybierali specjalizacje kierując się ryzykiem odpowiedzialności za potencjalne błędy?
1. Zmienia się z roku na roku. Liczba spraw zwiększyła się w przeciagu paru lat o ponad połowe.
2. Też. Liczba pozwów wiele osób odstrasza np od pediatrii czy ginekologii
Do egzaminu na studiach Jarema czy Bilikiewicz? Co polecasz?