A już myślałem, że temat o pszczołach jest zakończony. Ależ skąd.
Teraz pole do popisu mają specjaliści od teorii spiskowych do spółki z ufologami.
Pszczoły dziesiątkują chemikalia (pestycydy i fungicydy) służące do nawożenia upraw i ochrony roślin podczas ich wzrostu. Ot cała tajemnica.
Akurat jeżeli chodzi o brak miodu, to chyba najmniejszy problem. A kto będzie zapylał rośliny uprawne? Rolnik z miotełką przenoszący pyłki z kwiatka na kwiatek???
W Chinach jest już miejscowość gdzie pszczoły po prostu wywiało (efekt eksperymentów z chemikaliami). Problem leżał w tym, że ludzie utrzymują się tam głownie z produkcji gruszek i co teraz robią? Sami za pomocą pędzelków z piór zapylają kwiaty tysięcy grusz ;) Jakby tak miało wyglądać rolnictwo na świecie to aż się boje.
Zawsze pozostają gatunki wiatropylne albo rozmnażanie wegetatywne.
Było kilka miesięcy o tym na wykopie, że w USA masowo giną/gubią się pszczoły, tylko wtedy jako przyczynę podawano stacje bazowe telefonii komórkowej...
i bardzo dobrze, że wraca się do problemu. sprawa jest dosyć poważna i niezależnie od przyczyny trzeba zareagować odpowiednio wcześnie, żeby powstrzymać ten proces...
Czytałem o tym wywieraniu pszczół w tygodniku Forum jakieś trzy lata temu. Wtedy twierdzili że to wina telefonów komórkowych. Jak znajdę ten numer to napiszę dokładnie jakie wydanie i z jakiego pisma przedrukowali artykuł.
człowiek jest częścią natury i działania jego choć świadome w przeciwieństwie do np mrówek nie uważam za jakieś nadużycie w stosunku do Natury czy innych żyjątek tutaj, to ewolucja zweryfikuje nasze postępowanie.
Ule są styropianowe, obok mojego domu znajduję się sad a 50 metrów za domem las, więc warunki mają świetne, o czym można się przekonać spożywając miód. Ule nie są moje tylko od znajomego, ale dzięki pszczołom wszystko lepiej kwitnie. Gdyby nie pszczoły, wiele roślin nie owocowałoby i nie wytwarzało nasion więc ich znaczenie w środowisku naturalnym jest ogromne.
Komentarze (82)
najlepsze
Wg. Alberta Einsteina 25 lat po wyginięciu pszczół wyginie waczelkie życie, gdyż są zbyt ważnym ogniwem.........
a ludzie w dupie to mają i nadal używaja chemikaliów w okresie karencji co wcale pszczołom nie pomaga...........
Teraz pole do popisu mają specjaliści od teorii spiskowych do spółki z ufologami.
Pszczoły dziesiątkują chemikalia (pestycydy i fungicydy) służące do nawożenia upraw i ochrony roślin podczas ich wzrostu. Ot cała tajemnica.
Akurat jeżeli chodzi o brak miodu, to chyba najmniejszy problem. A kto będzie zapylał rośliny uprawne? Rolnik z miotełką przenoszący pyłki z kwiatka na kwiatek???
Zawsze pozostają gatunki wiatropylne albo rozmnażanie wegetatywne.
Nie żebym się czepiał, ale napisałeś, że chemikalia są dziesiątkowane przez pszczoły.
Powinieneś był napisać, że Pszczoły są dziesiątkowane przez chemikalia, albo chemikalia dziesiątkują pszczoły.
Winni są ci co walą pestycydy i ulepszacze, teraz tak delikatne owady to odczuwają bardzo negatywnie, no i mamy efekty.
Warty wykopu? To wykopuje. Wyjątek robię dla wiadomości24.pl z wiadomych powodów...
np u mnie na osiedlowym bazarze już dawno nie było tyle miodów i to naprawdę smacznych z okolicznych podmiejskich pasiek
tak samo wujek mojego kumpla mówił (w zimie) że już dawno takiego urodzaju nie miał na miód i że mniej mu pszczół padło niż we wcześniejszych latach
co prawda jedno nie wyklucza drugiego
być może winą sa polepszacze jakiś - ja tam nie
Pszczoły widzą co się święci i się spieszą.