Kierowca Range Rovera wjechał do wnętrza grupy motocyklistów
@plan9: Z tego co widzę, to on jechał ulicą, a to oni go otoczyli, zaczęli hamować bez powodu i wtedy on stuknął jednego z nich. Motocykliści zaatakowali samochód, w którym facet wiózł żonę i dzieci. Przestraszył się i uciekł tratując napastników. Sami są sobie winni - debile w grupie.
Specjalnie blokowali drogę i w dupie mieli innych użytkowników, to gość się wkurzył i poprzetrącał kilku głupoków. Powinien dzwonić na policję, że go ścigają, bo inaczej to grozi mu lincz. Jakby był nerwowy, to zrównałby się w motocyklistmi i bokiem ich taranował aż by się kładli na jezdni i blokowali następnych.
@Amadeo: Obstawiam nawet, że gościu się wybroni z ewentualnych zarzutów. Zatrzymało go 300 motocyklistów za to, że na nich lekko pipnął, bo to nawet trąbienie nie było. Zaczęli mu grozić, to zaczął uciekać, jak tylko mógł. Każdy by uciekał w obawie o swoje zdrowie. Obawy miał z resztą słuszne, jak się okazało na końcu.
@Amadeo: Być może się nie wkurzył, może mu grozili albo chcieli wcześniej coś zrobić, może miał rodzinę w tym aucie albo dziewczynę, nic wynika z tego filmu.
Czy ktokolwiek z piszacych wyzej przeczytal tekst ze zrozumieniem? Zna angielski?
Nie. Nikt nie zginal. Kierowce ciezko pobili. A powodem bylo to,ze przez przypadek wjechal w jednego z nich. Widac jak gosc na bialym scigu hamuje mu specjalnie przed maska zbye go spowolic. I nie wepchanl sie na event tylko oni jadac na event zachowywali sie jakbym na nim juz byli. W USA ( jak we wszystkich cywilizowanych krajach) takie parady sa
Rzecznik Nowojorskiej policji oficjalnie powiedział, jak donosi Daily Mail, że w incydencie pomiędzy motocyklistami i kierowcą Range Rovera nie było ofiar śmiertelnych. Kierowca nie zapadł też w śpiączkę, jednak rzeczywiście trafił do szpitala z powodu ran szarpanych na twarzy oraz ciele.
Rzecznik NYPD zdążył przesłuchać kierowcę samochodu i na tej podstawie wiemy że w Range Roverze znajdował się nie tylko kierowca (mężczyzna, ok. 30 lat), ale również jego żona na miejscu pasażera
@jast: Wrzuciłeś link do wiki w której mówią o Harleyach. Oni raczej na czymś typu ścigacze chyba jeździli z filmiku? (nie znam się na motorach, ale na pewno to nie były ani choopery ani Harleye...)
Co go gościa, który zginął. Jak zatrzymujesz się na samym środku trzypasmowej drogi, a na dodatek w miejscu, gdzie często zdarzają się kolizje i wypadki (pogięta bariera energochłonna po lewej), to licz się z tym, że ktoś może w Ciebie wjechać. Selekcja naturalna niemalże.
Z tego artykułu w powiązanych wynika, że wbrew temu co pisze się w sieci, nikt nie zginął. Facet przypadkowo lekko trącił motocykl jednego z nich, po tym jak ten specjalnie ostro zahamował przed SUVem. Oczywiście był to pretekst, żeby otoczyć samochód, w którym oprócz kierowcy była jeszcze jego żona i małe dziecko. Nic dziwnego, że facet zaczął uciekać przejeżdżając po tych motocyklach. Zwierzęta.
Komentarze (317)
najlepsze
1. Jechał sobie gościu SUVem z rodziną (w tym małym dzieckiem!)
2. Sporo motocyklistów jechało lekkomyślnie na drodze, ten zatrąbiłem lekko na nich żeby mu ustąpili
@plan9: Z tego co widzę, to on jechał ulicą, a to oni go otoczyli, zaczęli hamować bez powodu i wtedy on stuknął jednego z nich. Motocykliści zaatakowali samochód, w którym facet wiózł żonę i dzieci. Przestraszył się i uciekł tratując napastników. Sami są sobie winni - debile w grupie.
źródło: comment_526qxjED00TesjNzBzrLfa4LrtxdJ9LZ.jpg
PobierzNie. Nikt nie zginal. Kierowce ciezko pobili. A powodem bylo to,ze przez przypadek wjechal w jednego z nich. Widac jak gosc na bialym scigu hamuje mu specjalnie przed maska zbye go spowolic. I nie wepchanl sie na event tylko oni jadac na event zachowywali sie jakbym na nim juz byli. W USA ( jak we wszystkich cywilizowanych krajach) takie parady sa
Rzecznik NYPD zdążył przesłuchać kierowcę samochodu i na tej podstawie wiemy że w Range Roverze znajdował się nie tylko kierowca (mężczyzna, ok. 30 lat), ale również jego żona na miejscu pasażera
Przetlumaczyles w koncu kolegom , bo widac ,ze jeden z drugim czytac nie umie i bez pomyslunku powiela bzdury z komentarzy z LL.