Ja bałbym się w Polsce jeździć na suwak, gdyż jest u nas sporo kierowców wyłudzających odszkodowania, lub takich co do końca nie rozumieją jak to działa. Podczas jazdy na suwak jadący kończącym się pasem powinien bez wahania wjechać na właściwy pas w odpowiednim momencie ale co jeśli kierowca będący na ,,odpowiednim" pasie w niego uderzy. To wjeżdżający zmieniał pas więc powinien zachować zasadę ograniczonego zaufania i to jego byłaby wina takiej kolizji.
@Mkaa: Ee skoro jest znak to generalnie nie do końca jestem przekonany czyja była by to wina... ale jest to pytanie które warto by zweryfikować bo właściwie może być to jakaś metoda na matołów... :)
Ten obrazek jest zle rozrysowany sugeruje że w przypadku "raz ty raz ja" trzeba sie za każdym razem zatrzymać by drugi mógł przejechać a dokladnie to sami kierowcy powinni juz za wczasu naprzemiennie ustawić swoje pojazdy w niekolizyjny ruch
Powinien jeszcze na obrazku być obok rowerzysta (na ścieżce rowerowej wzdłuż takiej ulicy) z podpisem: ma w dupie korki, dba o zdrowie, nie wydaje na benzyne.
jazda polaczków A gdyby wszyscy zawczasu ust. się na prawym pasie to karetka już byłaby poza kadrem.
Z obrazka wynika za to, że na suwak to po prostu smutna konieczność bo nie da się tam przecfaniaczyć - można co najwyżej zostać burakiem i nie wpuścić 1 pojazdu i tyle.
Komentarze (182)
najlepsze
brakuje jeszcze tekstu: policz pojazdy i porównaj długość korka (hint: w obu wersjach jest ich tyle samo)
Ten obrazek jest zle rozrysowany sugeruje że w przypadku "raz ty raz ja" trzeba sie za każdym razem zatrzymać by drugi mógł przejechać a dokladnie to sami kierowcy powinni juz za wczasu naprzemiennie ustawić swoje pojazdy w niekolizyjny ruch
Zestawienie przedstawia prędzej
cywilizowan kierowcy
vs
jazda polaczków
A gdyby wszyscy zawczasu ust. się na prawym pasie to karetka już byłaby poza kadrem.
Z obrazka wynika za to, że na suwak to po prostu smutna konieczność bo nie da się tam przecfaniaczyć - można co najwyżej zostać burakiem i nie wpuścić 1 pojazdu i tyle.