Dlaczego bardziej opłaca się kupować kosmetyki w Niemczech? Żona kupiła wczoraj żel pod prysznic bo stary się kończył. Po prawej nowy żel z Niemiec, po lewej stary kupiony w Polsce. Cena nowego w Niemczech to 2,35€ co daje jakieś 9,87PLN, cena starego w Polsce to około 12PLN!

Żona kupila wczoraj żel pod prysznic bo stary sie konczyl. Po prawej nowy żel z niemiec, po lewej stary kupiony w polsce. Cena nowego w niemczech to 2,35€ co daje jakies 9,87PLN, cena starego w polsce to okolo 12PLN!

12PLN za 0,5l vs 9,87 za 0,75l !

"Lekka przesada"

Potem w mediach sie czyta, ze polski klient jest mniej wymagajacy od niemieckiego... Czy to znaczy, ze mozna nas "rąbać" na wszystkim?

[BadNews]

Jeszcze należy uwzględnić fakt, że dla niemca 2,35€ to tyle ile dla polaka 2,35 zł.

[poczekalniaa]

@BadNews: I jeszcze to że produkty niemieckie są lepszej jakości. Akurat mam teraz świeże porównanie i śliwkowy żel pod prysznic z Nivei starczył mi chyba na ok 2 razy więcej czasu. Wystarczy go mniej nakładać aby "zapełnić" płynem całe ciało, a walory zapachowe po kąpieli są nieporównywalne. "Niemiecki" żel w moim domu potrafi oprzeć się dymowi papierosowemu i potrafi pachnieć intensywnie przez kilka godzin, a "polski" ulatnia się w mniej niż

[n.....n]

@BadNews:

@stern24: nalezy jeszcze uwzglednić fakt, że to co nam pokazałes to PLYN DO KĄPIELI a nie żel pod prysznic. produkty różnią się od żelu pod prysznic przede wszystkim gęstoscia i prawdopodobnie skladem. produkt jest przez to duzo tanszy od swojego odpowiednika 'pod prysznic' i takie wlasnie duze baniaki (czasem nawet po kilka litrów) mozna kupic w wielu hipermarketach i slużą one jako dodatek do kapieli dlatego są takie tanie

[krystiano_ps3]

Kosmetyki kupowane w Polsce mają jedną zasadniczą zaletę: można swobodnie czytać skład siedząc na kibelku.

[s.....m]

@krystiano_ps3: różnica w cenie to pewnie wynagrodzenie tłumacza ;)

[wtk_]

@krystiano_ps3: czyli na tych niemieckich dokształcasz się z zakresu znajomości języka wroga! nie dość, że taniej to i edukacja gratis.

[KrisQ]

W zeszłym tygodniu byłem w Kauflandzie w niemczech na zakupach był gel persil w promocji za 2,99 czyli około 12zł w tym samym dniu byłem u nas w tesco to samo w promocji uwaga! 27zł ;]

[a.....3]

@KrisQ: a co to gel?

[highlander]

@akl83: literówke walnął a ty się czepiasz.

poprawiam:

*gej persil

[y.....a]

ZAKOP, INFORMACJA NIEPRAWDZIWA.

Z niemieckiej strony rossmanna wynika, że:

ŻEL PALMOLIVE KOSZTUJE 1,89euro ZA 250ml CZYLI 0,76EURO =ZA 3,19 ZŁ ZA 100ML

Z polskiej strony rossmanna wynika, że:

ŻEL PALMOLIVE KOSZTUJE 12,99 ZA 500ml CZYLI 2,59ZŁ ZA 100ML

Na niemieckiej stronie niestety nie znalazłam większych pojemności.

źródła:

http://www.rossmannversand.de/produkt/211517/palmolive-ayurituel-joyous-duschgel.aspx

http://www.rossnet.pl/Produkt/Palmolive-Ayurituel-Joyous-zel-pod-prysznic,118117,1773

Opłaca się kupować kosmetyki w Niemczech ze względu na ich jakość, a nie cenę.

[kolakao]

@ycnamocaba:

Jeśli bierzesz niemieckie 250 ml to wypadałoby wziąć polskie 250 ml a nie 500 ml.

Polskie 250 ml kosztuje 8,49 zł:

http://www.rossnet.pl/Produkt/Palmolive-Ayurituel-Joyous-Zel-pod-prysznic-Indyjska-morwa-i-kwiat-lotosu,114919

Czyli:

DE = 3,19 zł /100 ml

PL = 3,40 zł / 100 ml

[kolakao]

Oczywiście autor wykopu nas trochę manipuluje, bo podaje różne pojemności. W dodatku nie wiemy czy w Niemczech nie trafił na promocję...

[narratorek]

Kupuję żel polskiej firmy ZIAJA "masło kakaowe" po około 6 zeta za pół litra. Pachnie tak, że mam ochotę go jeść, jest tanie i w dodatku jestem dumny że wspieram polską gospodarkę.

[Wozik]

@narratorek: Tak jest, to także mój ulubiony :)

[ggggunit]

@Eoghan: no ja też ostatnio kupiła dezodorant Ziaja, pachnie minimalnie a smrodu nie ma, a dodam że adidas wywietrzał się po połowie dnia. POLECAM TEGO ALLEGROWICZA

[b.....f]

Polacy nawet nie zdają sobie sprawy jacy są biedni. Ta sytuacja z kosmetykami trochę to obrazuje, ale nie do końca. Polacy kupią sobie w promocji 2 butelki Pepsi i są zadowoleni jaką promocję upolowali. W tym czasie stary pryk w Niemczech ładuje do bagażnika swojego mercedesa całe skrzynki napojów i nawet to na nim nie robi wrażenia. Właśnie po tym widać różnice między naszym stanem zamożności a ich. Jak kupujemy piwa (nie

[s.....k]

@Eoghan: chodzi o prostą rzecz - Twój czas, ale jeżeli masz go na tyle żeby dziennie biegać po sklepach po bułkę i piwo to kto Ci zabroni?

[s.....k]

@LaTuaOmbra: Trochę sprostuję Twoją wypowiedź bo jeszcze większa część wykopu (ta bystrzejsza) w to uwierzy. W DE również kupuje się piwo na butelki! Nikt tego nie zabrania.

Oczywiście też większość ludzi kupuje skrzynkami ponieważ szanują swój czas, lepiej raz w tygodniu zrobić zakupy niż biegać codziennie po dwie butelki do sklepu.

Do tego dochodzi jeszcze fakt że w PL przeciętny szaraczek jak ma wydać jednorazowo 60zł za kiste to go serce

[chomi]

Ostatnio też się zdziwiłam, bo będąc w Polsce, weszłam do Rossmana i szampony, które w Niemczech kosztują 65 centów (300 ml), w Polsce ponad 4 (czy nawet 5, już nie pamiętam) złote ;|

[rationalistic]

Kto kupuje nieprzecenione żele pod prysznic (ノಠ益ಠ)ノ彡┻━┻

[lukaszlew77]

@rationalistic: A to jest właśnie ciekawa sprawa - ilekroć wchodzę do Rossmana - zawsze jest jakiś żel w promocji.

[coo84]

@rationalistic: ja tam cały się myję szamponem care&go z biedrony, ładnie pachnie i więcej mnie nie obchodzi ; p

[Cointreau]

Tak, Polaków można rąbać i wmawiać że nie są wymagającymi klientami. Otóż na to zaraz wpada prorynkowy wykopek i powiada "Ale przecież tak jest! Konsument jest najważniejszy i głosuje portfelem! Gdyby chciał lepszy płyn/proszek to by kupił!" Problem w tym że nie ma lepszego. Nie ma do wyboru lepszego proszku jednej marki, nie ma dużego Palmolive i nie ma lepszej herbaty. Po prostu nie ma. Pieprzenie o tym że jest się niewymagającym

[Cointreau]

@slawek22: Masz rację od 3 akapitu. Czekam na inne wyjaśnienie.

[slawek22]

@Cointreau: Można to wytłumaczyć niższym popytem na produkty "premium" (to nie jest btw żadne premium, może u nas), co podwyższa koszty dystrybucji i wysokimi (wyższymi) podatkami + obciążeniami fiskalnymi.

Z dobrych herbat masz lipton... 100 torebek dobrej herbaty za 30-40 złotych, z dobrych czekolad jest lindt - 10 PLN za tabliczkę. I to są dobre produkty, które wcale nie są drogie, za to są nieszprycowane chemicznym gównem. Za granicą to standard,

[albhr]

no ale też rynek zbytu w Niemczech jest dużo większy, 2x więcej ludzi, 2x większa produkcja w przybliżeniu (bo i pewnie więcej produktów do wyboru). Ale mimo wszystko sprawdźcie jakie są różnice w cenie wód toaletowych, kilkadziesiąt zł czasem.

[pazzuzu]

@albhr: tylko zobacz kody kreskowe obu plynow. wychodzi na to, ze oba sa produkowane w niemczech.

[KalaBalaHala]

za 2,35 ojro? o gdzie ty to kupujesz? ja płacę 1,19 ojro w niemczech w Rossmanie

[puexam]

@KalaBalaHala: @stern24: OJRO DZIWINTNAŚCI!?!?!

[g.....t]

@puexam:

@sgsman:

[queenr12]

przeceny w Polsce polegają na tym, że zamiast 11,99, kosztuje taki przykładowo żel 11,49. hell yeah!

[Garreth]

Ostatnio kupiłem w niemczech płyn do prania persil - zestaw 2 dużych opakowań na 48 prań każde za 16 euro, w Polsce widuję jedno takie opakowanie za 60-80zł. Płyny do płukania też 1-2 euro. Ruchają nas z tymi cenami w Polsce strasznie....

[L.....a]

@Garreth: To jest nic, jak przywiozłem do Polski 500g karton płatków śniadaniowych Kellogs (czerwone) i powiedziałem że kupiłem w Kauflandzie za 80c w promocji, to do dzisiaj mi nie wierzą i twierdzą że jaja sobie robię ;)

[mer]

Odkrycie roku, a potem w Polsce powstają sklepy z chemią z Niemiec.

[k.....w]

i nogi dłużej nie śmierdzą :P

[a.....k]

"wolny rynek", "wolna konkurencja", "swobodny przepływ towarów.

No, słucham, wielbiciele Balcerowicza - jakież to "mechanizmy wolnorynkowe" powodują (o wiele) wyższą cenę tego samego towaru w biednej Polsce, niż w bogatych Niemczech?

[HorribileDictu]

@anonim1133: Hej, zmień w tytule znaleziska i opisie na "Niemczech", "Polsce". Dziękuję. #kulturalnegrammarnazi

[d.....r]

Tak czy inaczej te żele są za drogie w stosunku do naszych zarobków, albo my za mało zarabiamy. Dziwi mnie, że ludzie, którzy zarabiali po kilka tysięcy miesięcznie w stoczni, która upadła robią teraz dokładnie to samo za granicą za 4 x tyle co przed tym i to się wszystkim opłaca.

[t.....o]

Kup se mydło, problem z głowy. A nie, bo to reklamy w tv mówio że potrzebny żel, aha, zapomniałem...

[sylwia-jop]

i lepszy zapach :)

[B.....e]

No zdziwienie, że niemiecki sklep chce zarobić i dlatego ceny za granicą są wyższe. Załóżcie se rossmana wersję polską, wyprodukujcie palmolivy wersję polską i będziecie mieć taniej, albo i nie, bo ze względu na podatki przedsiębiorca stąd ucieknie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[nicki21]

Taki maly szczegol. Ten produkt kupiony w Niemczech to nie jest zel pod prysznic tylko "Pflegebad" czyli plyn do kapieli.

[misiekh1]

"Cena nowego w Niemczech to 2,35€ co daje jakieś 9,87PLN, cena starego w Polsce to około 12PLN!"

Wszystko co stare jest tańsze... No stary chleb można często kupić 50% taniej!!!

wypok

[Mejkap]

Ja ostanio bedąc w Niemczech w Rossmanie kupiłem żel pod prysznic Isana ( marka Rossman) za 44 centy ~ 1.80zł, zapach mi się spodobał dlatego wstapiłem do polskiego Rossmania, gdzie cena już wynosiła 3.99zł za ten sam produkt. Lipa na całego

[buffon]

Wczoraj widziałem żele FA 250ml po 0,77E , u nas za 77 groszy nie kupisz szarego mydła ;-)