@kunajk: No dobrze, dorobili się na przekrętach, pewnie jak większość międzynarodowych koncernów, ale teraz mają realną szansę na długie lata zaistnieć na światowym rynku, więc dajmy im szansę, zwłaszcza że odnieśli sukces naszym kosztem, to niech to chociaż odpracują teraz. Odrobina dumy z sukcesu polskiej firmy nam nie zaszkodzi, zwłaszcza, że zatrudniają polskich programistów.
@kunajk: Raczej dawny COMP Rzeszów. Działają na rynku od 1991 r., a Prokom jest jedynie jedną z ich wielu akwizycji i to stosunkowo niedawną, bo proces przejęcia tej spółki zaczął się pod koniec 2007 roku.
Do Asseco idzie sie po studiach albo w czasie zeby nabrac doswiadczenia, a pozniej p!#@?$#a gdzie pieprz rosnie bo placa jak na kasie w Tesco. Zrodlo: kilku znajomych ze studiow tam pracowalo.
Współpracowałem z Asseco SA przez 3 lata jako klient docelowy ich produktu i zdecydowanie odradzam. Bardzo wysokie opłaty licencyjne i umowy skonstruowane w taki sposób, że praktycznie nie ma szans na zmianę usługodawcy (chyba identycznie postąpili z ZUS). Kiepski support. Otrzymanie głupiego wzoru na zapytanie do ich bazy danych (tylko oni znają tabele i model bazy), np. na prosty select jakiejś wartości graniczyło z cudem zawsze. Ich produkty wymagają ponadto dodatkowej opieki
@detektor_szczescia: To Adam Góraljest szefem Asseco Poland S.A., Rysio może co najwyżej się oblizywać. Wszystkich boli, że na Pana Górala nie ma żadnych haków ani koneksji politycznych.
Asseco to jedna z największych polskich spółek informatycznych. W pierwszym kwartale 2012 roku wygenerowali 1,4 miliarda przychodu i 168 milionów zysku operacyjnego.
Przejęta rosyjska spółka: w 2012 roku wygenerowali przychody na poziomie 35 milionów dolarów.
No dobra, ale nie wyjaśnili dlaczego przejęto właśnie tę spółkę? Ciekawy przyczółek do ekspansji (np. ważni klienci)? Jakieś unikalne oprogramowanie, które warto było przejąć?
Oczywiście mogło być tak: mamy duże nadwyżki to sobie wykupimy jakąś (w porównaniu do Asseco) niewielką rosyjską firemkę. Ale w tej akurat branży nawet niewielkie firmy mogą być łakomym kąskiem również z innych powodów niż suche generowanie zysków. I po prostu jestem ciekawy jak to było w tym przypadku.
Z ciekawości: ktoś miał możliwość pracować na ich produktach? Oni mi się kojarzą tylko z DEF3000 czy jakos tak, ale nigdy tego nie widziałem na żywo - jak to się sprawdza?
@fledgeling: Jest straszny. Interfejs rodem z lat 90tych, oporne działanie, niezrozumiane i idiotyczne błędy - prosty przykład: skaner działa, ale nie da się skanować do aplikacji, która dodaje dokumenty (np. skan dowodu) bo tak. Bo nie pasują świeżo zainstalowane sterowniki. Po ich przeinstalowaniu: działa.
Pracowałem w supporcie IT, gdzie było to jednym z głównych narzędzi (Bank). W skrajnych przypadkach, kiedy DEF nie działał (a miał humory jak cholera), jedynie format pomagał
@Twierdziciel: Generalnie tam to były kilkuletnie komputery (dawały radę ze wszystkim: duże pliki Excel, inne aplikacje, bazy danych), a przy DEFie nie wyrabiały. Idź do jakiegoś Banku, gdzie jest używany, siądź przy pracowniku i patrz mu na monitor jak klika w DEFie.
Oczywiście przy super nowoczesnych x rdzeniowych procesorach, 4+GB RAMu, to pewnie działa dobrze. Sęk w tym, że był tworzony i projektowany, kiedy taki sprzęt był drogi, albo nie było
Komentarze (60)
najlepsze
to się nazywa spełnianie życzeń :)
Mogliby przynajmniej sami czytać swoje teksty przed wrzuceniem.
#grammarnazi
Przejęta rosyjska spółka: w 2012 roku wygenerowali przychody na poziomie 35 milionów dolarów.
No dobra, ale nie wyjaśnili dlaczego przejęto właśnie tę spółkę? Ciekawy przyczółek do ekspansji (np. ważni klienci)? Jakieś unikalne oprogramowanie, które warto było przejąć?
Oczywiście mogło być tak: mamy duże nadwyżki to sobie wykupimy jakąś (w porównaniu do Asseco) niewielką rosyjską firemkę. Ale w tej akurat branży nawet niewielkie firmy mogą być łakomym kąskiem również z innych powodów niż suche generowanie zysków. I po prostu jestem ciekawy jak to było w tym przypadku.
@Ludvigus:
Aha więc wszystko jasne. Ciekawe jak im w tej Rosji pójdzie?
Pracowałem w supporcie IT, gdzie było to jednym z głównych narzędzi (Bank). W skrajnych przypadkach, kiedy DEF nie działał (a miał humory jak cholera), jedynie format pomagał
Oczywiście przy super nowoczesnych x rdzeniowych procesorach, 4+GB RAMu, to pewnie działa dobrze. Sęk w tym, że był tworzony i projektowany, kiedy taki sprzęt był drogi, albo nie było