mnie tylko zastanawia jak można być ateistą. Ani istnienia Boga nie da się obalić, ani potwierdzić. Ateista według mnie jest takim samym ignorantem jak każdy inny wierzący.
@zakaz_palenia: Problem chyba jest trochę głębszy. Jak Ci powiem, że daleko, daleko stąd, za Marsem, za Venus, na małej planecie żyje pewien brodaty siwy gość, który ma na imię Janusz i uwielbia pić Ciechana, popukasz się w czoło. Ale nie jesteś w stanie udowodnić mi, że Janusz nie istnieje. Co więcej, jak Ci powiem, że ja wierzę, że Janusz istnieje, twoje przekonania i pukanie w czoło będzie obrażało moje religijne uczucia.
Forma rzeczywiście dziwna, jest boso i krzyczy, ale w tym co mówi ma sporo racji. Wcale mu się nie dziwię. Żyje w kraju, w którym większość ludzi jest wierząca, na każdym kroku mu się rzuca w oczy jakaś religia, która się narzuca wręcz i facet nie wytrzymał. Nie uważam też że ateizmu trzeba bronić. To religii trzeba bronić żeby trzymała się jako tako kupy, nie bez powodu istnieje coś takiego jak teologizm,
Komentarze (73)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=l1C3juVTA80
Faktycznie, 4 linijki.