@choleryk: jak by celowała w głowę, to by pewnie trafiła... Nie o to chodzi, żeby kogoś zabić; chodzi o to, żeby bandziora unieszkodliwić, a potem postawić przed obliczem sprawiedliwości. A że sądy robią z takimi nie to, co trzeba, nie oznacza, że policjantka sama ma wymierzać doraźną i "ostateczną" sprawiedliwość.
Przesrane ma, biedna. Teraz będą miesiącami dochodzili czy najpierw wystrzeliła w niebo dwa magazynki i czy przypadkiem cztery razy nie zawołała "stój, bo strzelam w 13 językach". Takie to mamy p%#@!#%one prawo, że bandyci w ogóle nie czują strachu przed zaatakowaniem uzbrojonego policjanta.
Tata pracował przez 20 lat jako ochroniarz. Nie raz miał przy sobie b--ń z amunicją ostrą i opowiadał mi, że na strzelnicy najwięcej punktów było za strzał w głowę, najmniej w kolano. Instruktor tłumaczył to tym, że jak już musi użyć broni to lepiej niech strzela tak żeby zabić, bo gorzej będzie jak poharata komuś kolano/kostkę i będzie musiał płacić mu rentę do końca życia.
No nie wiem, czy ten instruktor uczył prawidłowo i zgodnie z procedurami, bo wydaje mi się, że zadaniem policjanta/ochroniarza jest raczej obezwładnienie napastnika, a nie zabicie.
A jeśli chodzi o sam cel zabicia, to wbrew powszechnej opinii (pochodzącej z filmów)
@bouncer-traveller: Też mnie to zastanowiło, ale łatwo to idzie poukładać. Chciała ich wylegitymować, to na nią naskoczyli, przewrócili, a po to, by nie mogła wezwać posiłków, pomyśleli, by jej rąbnąć telefon, czy tam krótkofalówkę. Według prawa to już rozbój, choć jakby przypadkowy :)
@bouncer-traveller: @choleryk: w przeciwieństwie do policjantów, babeczki najczęściej nie są wielkich gabarytów - obstawiam, że ta do największych też nie należała, więc pewnie pomyśleli, że bez problemu ją obezwładnią.
Policjantka powinna zostać publicznie odznaczona przez Prezydenta. Może to spowoduje większy respekt wobec policji, żeby nie było takiej zlewki jak na plaży w Gdyni.
@xqwzyts: no już niedawno byli tacy co ostrzelali żołnierza, który uciekał, myśląc, że napadają go zbóje (nieoznakowany radiowóz, nieumundurowane fiuty, "k---y" i "w---------ć" na lewo i prawo, zakazane ryje, klamki gotowe do strzału w łapach).
Podtrzymujesz, że się boją używać broni? Strażników teksasu, co to mają jedno strzelanie z 5 nabojami rocznie, ci u nas nie brakuje.
@Klejnot_nilu: Już nie dramatyzuj. Legitymowanie to nie to samo co napaść. Teraz jest tak, że policjant boi się użyć swojej broni nawet w słusznej sprawie w obawie przez konsekwencjami a to przestępcy powinni się bać i trzymać łapy przy sobie.
Polska to dziwny kraj, ktoś może nas napaść a my później musimy się tłumaczyć z tego, czy b--ń została użyta zgodnie z przepisami. Może jeszcze odszkodowanie dla napastnika, hmm? Jeżeli b--ń była użyta w celach obrony to nie widzę, żadnych komplikacji.
Komentarze (69)
najlepsze
Tata pracował przez 20 lat jako ochroniarz. Nie raz miał przy sobie b--ń z amunicją ostrą i opowiadał mi, że na strzelnicy najwięcej punktów było za strzał w głowę, najmniej w kolano. Instruktor tłumaczył to tym, że jak już musi użyć broni to lepiej niech strzela tak żeby zabić, bo gorzej będzie jak poharata komuś kolano/kostkę i będzie musiał płacić mu rentę do końca życia.
No nie wiem, czy ten instruktor uczył prawidłowo i zgodnie z procedurami, bo wydaje mi się, że zadaniem policjanta/ochroniarza jest raczej obezwładnienie napastnika, a nie zabicie.
A jeśli chodzi o sam cel zabicia, to wbrew powszechnej opinii (pochodzącej z filmów)
Komentarz usunięty przez moderatora
Podtrzymujesz, że się boją używać broni? Strażników teksasu, co to mają jedno strzelanie z 5 nabojami rocznie, ci u nas nie brakuje.
#niedawn
Szkoda tylko, że teraz biedaczka będzie miała przez to tyle stresów.