No bo w sumie czemu mieli metodycznie zrywać asfalt metr po metrze - rutyna i nuda są w pracy zabójcze.
Od razu mi się przypomniała akcja, jak kumple demontowali kiedyś przejazd kolejowy na nieczynnej linii. Mieli zacząć od demontażu rogatek. Więc najpierw... zamknęli te szlabany, a jak już się zrobił ładny korek totalnie zgłupiałych (linia nieczynna od lat) i lekko poirytowanych kierowców, to nagle środkiem toru przebiega grupka galopującej młodzieży udającej pociąg
Komentarze (34)
najlepsze
Niestety zagadka co porabiają robotnicy nadal jest nierozwiązana... :]
Od razu mi się przypomniała akcja, jak kumple demontowali kiedyś przejazd kolejowy na nieczynnej linii. Mieli zacząć od demontażu rogatek. Więc najpierw... zamknęli te szlabany, a jak już się zrobił ładny korek totalnie zgłupiałych (linia nieczynna od lat) i lekko poirytowanych kierowców, to nagle środkiem toru przebiega grupka galopującej młodzieży udającej pociąg