Porównanie warunków pracy w korporacji w PL i UK

Swoją karierę rozpocząłem w Londynie, ale niestety ktoś "z góry" uznał, że skoro jestem Polakiem, to trzeba mnie wysłać do biura warszawskiego, żebym koordynował część międzynarodowych projektów. Nawet nie wiecie, jak żałuję że się zgodziłem...

[j557]

Dajemy bonusy, żeby utrzymać jego wysoką motywację i żeby nie odszedł do konkurencji.

Tutaj jest pies pogrzebany. Nie łudźmy się, że w UK pracodawcy tacy dobrotliwi, a w PL @@!%e. To jest tylko i wyłącznie problem dostępu do pracowników. W PL niebardzo jest gdzie iść, bo pracy nie ma. Dlatego pracodawcy sobie pozwalają na to, co mamy. Gdyby w UK było podobnie, wyglądałoby to tak samo. Wystarczy spojrzeć na branżę IT w

[ouna-]

@j557: branża IT w polsce i kulturalne warunki pracy / 'wysokie zarobki'? Wyobraź sobie że manager IT ( przełożony ) w firmie będącej spółką giełdową ( dość poważną ) dzwoni do Ciebie drząc ryja w środku weekendu, kolejne 2-3 tygodnie spędzasz przed komputerem po 16 godzin dziennie, ciągle słysząc wyzwiska. No przepraszam..

Wiesz skąd ta różnica? PRAWO. W Anglii jeżeli twoj manager podniesie na Ciebie glos - może się pożegnać

[ouna-]

@slawek22: Tak? Pokaż mi proszę ile spraw w związku z mobbingiem zostało w Polsce załatwionych po myśli petenta. Potrzebujesz dowodów, nagrań, cholera wie jeszcze czego podczas gdy w normalnych krajach wystarczy twoje słowo. "Polaczkowe myślenie" - świetny pokaz mentalności dzięki której do Polski nie chce się wracać. Co nie jest zgodne z Twoim punktem widzenia - zwyzywaj, rzuć "obraźliwym" określeniem i ciesz się jaki fajny jesteś.

[MiKeyCo]

http://piekielni.pl/49018

[Opornik]

W IT pracują dwa generalnie, rodzaje pracowników:

SPECJALIŚCI - programiści, designerzy, usabilitowcy, zarządzacze treścią, i tak dalej, tych zawodów się namnożyło, i można by wymieniać

- o tych ludzi się DBA, bo to są SPECJALIŚCI.

PAPIERKOWCY

[coma]

A tak pomijając już sam płacz - jesteśmy krajem skolonizowanym, nas się MA wyzyskiwać, a zyski mają iść do central - w Berlinie, Paryżu, w Londynie.

Dlatego tam o swoich dbają, a "murzynów" wykorzystują.

@Opornik: Dokładnie, samo sedno :) Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który zbudował w PL wartość (fabrykę i cały biznes dookoła niej), którą potem słono sprzedał globalnej korporacji, stając się jednocześnie jej szefem w EMEA. Udzielił mi otwierającej oczy odpowiedzi na jedno bardzo frapujące mnie

[Opornik]

@Opornik:

O ho ho, lecą minusiki - wiadomo od kogo. Jak to jest, że znam tylu wykwalifikowanych specjalistów, pracujących w PL i w UK - (to się teraz często przeplata - niektórzy wracają spróbować sił w PL mając firmy w UK, i na odwrót).

Ani jeden designer, koder, ani inny specjalista nie narzeka - tylko płaczą ci żałośni życiowi nieudacznicy, absolwenci tych wszystkich socjologii i innych gender studies, którzy nic nie umieją, nic nie znaczą, i dziwią się, że są

[wacky]

@SiR-SiR chyba nie ma zaduzego wyboru jak ktos chce cos zarobic a nie jest biznesmenem

[S.....R]

@wacky: To zależy od Ciebie, im więcej umiesz tym większy masz wybór, trzeba caly czas się uczyć nowych rzeczy a predzej czy później uda się.

[r.....y]

To pewnie przez podatki i wysokie koszty pracy, bo biedni pracodawcy są dobrzy, to wina pracownika, że się wypala i ma dość ciężkiej pracy bez wizji na przyszłość.

[d.....o]

W Polsce pracowałem w korpo w dość bliskiej branży - elektronika - jako inżynier produkcji. Różnica była bardzo podobna. Co prawda darcia mordy nie było, ale nierealne deadline'y, zawalanie projektami (jeden nie został ukończony nawet w 10% a już pojawia się następny, oczywiście ważniejszy) i obcinanie premii jakościowej było na porządku dziennym (oddział w DE miał porównywalne a często gorsze wyniki jakościowe przy 3x-4x większym budżecie). Skoncentrowanie się na jednym temacie przez

[internet3000]

W Polsce pracownik domyslnie ma ustawione "niewolnik". Za granice tez niektorzy emigruja z tymi domyslnymi ustawieniami, wtedy tez go traktuja zgodnie z konfiguracja.

Czesc emigrantow jednak potrafi sie wyzbyc "domyslnych ustawien" i zmieniaja tok myslenia.

Po powrocie do PL mozna doznac szoku. Jak Ci ludzie moga dac sie tak traktowac i robic w balona?

[XpedobearX]

Korposzczury smutne na kawie, ale podczas słoikowania wszystko grejt i na bogato :)

[XpedobearX]

@pix3lek: Osoby naplywowe, ktore jezdza co weekend po sloiki z jedzeniem do domu.

[p.....k]

@XpedobearX: O co wszystkim chodzi z tym słoikowaniem?

[alfokloda0]

Ja tez pracuję w corpo z UK (jednej z najwiekszych) oddziałem w Krakowie. I nie narzekam, a wręcz przeciwnie. Płacimy niedużo, ale dbamy o Ciebie jak nikt inny. Z zasady pracownik nie moze wyjść z biura niezadowolony, bo nie dość ze nam odejdzie to jeszcze zepsuje atmosferę wewnątrz i na zewnątrz. Itp.

Kodeks pracy przestrzegany w 110%, klimaty w stylu raczej: "Ty wiesz ile by nas to mogło kosztować, gdybyś nas pozwał

[pitrah606]

Wszyscy, wszyscy tylko IT? Jeszcze chwila i można pomyśleć, że nie istnieje żaden inny zawód niż IT-owiec.

[geronimo80]

Wszyscy, wszyscy tylko IT? Jeszcze chwila i można pomyśleć, że nie istnieje żaden inny zawód niż IT-owiec.

@pitrah606: wykop - portal dla ludzi z IT - tak jest od dawna :P NIe -it to tylko przez przypadek zaglada ;)