Wszystkie miasta ~100k ludzi wyglądają teraz podobnie. Żaden 'prywaciarz' nie wytrzyma konkurencji sieciówek u mnie w mieście na głównym deptaku - bank,plus,żabka,t-mobile,bank i lokale do wynajęcia. Pozatym 10 Biedro, 4 Tesco, 4 Lidle, 2 Aldiki i nie wiem co jeszcze bo szkoda liczyć. Wyciągają z Polski kasę aż trzeszczy a lokalny biznes pada. No cóż Polska jest stolicą świata jeśli chodzi o produkcje palet ,gitter-boxów i metalowych ogrodzeń a nie handlu.Jeśli chodzi
@krzysd: Nie do końca rozumiem. Mam iść do dwa razy droższego sklepiku w centrum miasta niż zrobić zakupy w lidlu w imię czego? Jasne, że wybiorę tańszą opcję (bo czemu nie?) Upadek małych sklepików spożywczych to norma nie tylko w Polsce.
Ciekawe, czy pojawią się w tym wątku osoby, które uparcie będą twierdzić, że praca jest tylko trzeba chcieć. Owszem, być może pracy jest pełno w ujęciu globalnym ale nie ma jej na pewno w zrujnowanych finansowo miejscowościach, nawet gdy pozornie wszystko dobrze wygląda. Polska jest mistrzem pozorów. PRL ją tego nauczył.
@MagnitudeZero: Panie jak nie ma jak jest. Panie za 800 zł jest, za 600 zł jest. Panie tylko 12h w robocie, drugie 12h w domu, Panie żyć nie umierać ;]
Byłem tylko raz w Grudziądzu może z 15 lat temu. Ale zawsze zapamietam sklep obuwniczy i szyld buty na raty. Pierwszy i jedyny raz się z czymś takim spotkałem.
Duże sklepy działają według efektu skali. Jeden sklep wygeneruje 2000 zł zysku dla sieci, ale 1000 sklepów? Z tego powodu mogą pracować na marżach tak niskich, jakich nie wytrzyma żaden inny samodzielny przedsiębiorca. W ostatecznym rozrachunku nawet jeśli kilka sklepów z całej sieci przynosi straty, to i tak sieć jest wygrana, bo liczy się obrót - dzięki obrotowi mogą kupować najtaniej prosto od producentów (lub od producentów poprzez dystrybutorów).
@surlin: hipermarkety płaca i to dość duże podatki. Przede wszystkim podatek PIT od wynagrodzeń pracownikow, w dalszej kolejności podatek VAT. Duża sprzedaż = duży VAT do zapłacenia, tak w uproszczeniu. Mogą oszukiwać na podatku dochodowym, ale tego i tak większość firm nie płaci. Zwolnienia dla hipermarketów dotyczyły podatków lokalnych, np. od nieruchomosci.
@surlin: Wybacz, ale to co cytujesz to są jakieś bzdury pewnie z portalu typu niezalezna.pl. Nie ma w polskim prawie czegoś takiego jak zwolnienie danego podmiotu z płacenia podatku VAT!!! Ceny transferowe - komuś się chyba pomyliły epoki. To było w PRL. Towary w hipermarketach poza oczywistymi przykładami importu, pochodzą w 99% z polskiej sieci dystrybucyjnej, a nie są sprowadzane przez hipermarkety. Przecież to bzdura. Jeżeli już mieliby unikać opodatkowania, to
@highlander: przyczyną 'miasta na wynajem' jest po pierwsze to, że Grudziądz stał się miastem marketów. Wszystkie sklepy spożywcze i elektroniczne nie miały szans z marketowymi cenami co w przypadku Grudziądza przy ogólnej 'biedzie' jest istotne. Po drugie na dobicie wszystkich przedsiębiorców powstało centrum handlowe : Alfa. Sklepy odzieżowe albo przeniosły się do centrum handlowego, albo upadły - zostały naprawdę nieliczne. Upadło kino, które działało tu odkąd pamiętam. Sklepów dziecięcych w Śródmieściu
@stworzak: Handel i usługi tylko? A gdzie produkcja? Jedna cholera kto handluje jak wszędzie tylko chińszczyzna i "chrzczone" wędliny. Po prostu nic nie produkujemy, sprywatyzowali nas "wybrańcy" nasi.
warto było by umieścić jeszcze fotografie, kiedyś wielkich, a teraz upadłych zakładów, XIX wiecznych browarów, rzeźni, które prosperowały bardzo dobrze, ale komuś opłacało się by padły, czy też dużych fabryk jak stomil czy unia, no i zdjęcia smutnych kamienic,
Mieszkanie w takim ~100k polskim mieście to musi być masakra. Ani pracy jak w dużym mieście, ani zieleni dookoła jak na wsi.
Rozwalone kamienice, szare gierkowskie bloki, wszędobylskie LIDLe i banki, zramolali starzy ludzie i dresy snujące się po centrum, oczojebne billboardy i Golfy II na każdym kroku, a jedyną rozrywką jest tankowanie Harnasia albo Cyfrowy Polsat.
@Sepang: to zmień to. Narzekać jest łatwo. Jak nic nie będziecie robić to zostanie wam tylko narzekanie. Nie wierzę, że nei ma tam biznesów, które dają $$$$. Widziałem nie jedno miasto z dużym bezrobociem, gdzie były uczciwe biznesy przynoszące dochody, np. warsztaty samochodowe itd.
Heh...autorze wykopu, smutna prawda. Na obecną sytuację Grudziądza od wielu lat pracują władze i chciał nie chciał mieszkańcy. Po pierwsze zawsze byliśmy traktowani jako to "najgorsze" miasto w regionie...bo najmniejsze, jest Bydgoszcz jest Toruń a o Gdz nikt nie pamięta. Przespaliśmy kilka szans na powstanie dużych fabryk min. LG i Philipsa... Grudziądzki browar po przejęciu przez większy, padł, Stomil padł...ok. Mało kto zwraca uwagę na takie szczegóły jak fakt, że w naszym
@pomidorowy_joe: Zgadzam się z powyższym, ale dodatkowo dodałabym do tego fakt, że z Grudziądza powoli rezygnują już wszyscy. Nie wiem czy wiesz, ale kilka tyg temu UMK, czyli jedyny Uniwersytet z prawdziwego zdarzenia w Grudziądzu odmówił dalszej działalności w naszym mieście. Także wszystkie zabiegi związane z przenoszeniem IV LO na Rządz, z promowaniem Uniwerku u nas jako wielkiej szansy dla młodych ludzi było tylko bajką. Mieszkam jeszcze w Grudziądzu, pracuję tu,
Grudziądzki browar po przejęciu przez większy, padł
Przecież padł bo zażądano zwrotu ulgi podatkowej na małe browary, która jak się doszukano mu się nie należała, nikt go nie wykupił, a wręcz przeciwnie uniezależnił się on od bydgoskiego browaru który zbankrutował.
@Bulgo: dużo urzędów zostało przeniesione do nowych miast wojewódzkich. Około 3 tys. miejsc pracy szlag trafił. W Warszawie jest 400 tys. sektor publiczny...
patrząc na położenie geograficzno-komunikacyjne Grudziądza, łatwo stwierdzić, że stamtąd można uciec w każdą stronę: Gdańsk, Poznań, Warszawa, do wyboru do koloru. To przykre w sumie jak te małe miasta spotyka zagłada, sam z takiego pochodzę.
@geronimo80: małe miejscowości w okolicach większych miast nie mają źle bo ich mieszkańcy w większości pracują w tym większym mieście, lub prowadzą małe sklepiki w tymże miasteczku, gorzej mają takie miasta ~100tys. mieszkańców o czym wspomniała @magda-glowka ani to duże miasto, ani miasteczko, tak jak właśnie Grudziądz lub mój rodzinny Włocławek. Kilka km na południe od Włocławka przy DK nr 1 znajduje się Kowal, kilkutysięczne miasteczko, większość pracuje we Włocławku. Miasto
A ja powiem, że w Grudziądzu nie jest już tak źle. Zdjęcie zwyczajnie pokazują tylko najgorszą stronę miasta, a tej strony jest niestety dużo. Przetrzebione ze sklepów centrum, w tym i rynek główny, naprawdę straszą. Ale trzeba pamiętać, że Grudziądz nie miał nigdy klasycznego centrum- tu po prostu sklepy ciągnęły się jakimś ciągiem ulic od ul. toruńskiej, sienkiewicza, mickiewicza i dalej do ul. wybickiego. A pokazane ulice starego miasta zwyczajnie się wyludniły,
@eaxene: Jeszcze gorszą stroną Grudziądza są niesprzątnięte gruzy po zakładach mięsnych, okolice starego szpitala i browaru. A niestety nie zapowiada się, by ktoś to uprzątnął :( Kole to w oczy, oj kole :P
Akurat Grudziądz jako niewiele z tego typu miejscowości (100 tys) ma autostradę (Gdańsk-Toruń-Łódź) a w przyszłości prawdopodobnie również trasę s5 na Poznań przez Bydgoszcz. Lokalizacja miasta jest więc atutem. Również od strony "atrakcji" Grudziądz to miasto bardzo ładnie położone nad Wisłą, może nie jest jakoś specjalnie zadbane (jak widać an zdjęciach) ale nie można powiedzieć, że jest to miasto brzydkie. Nie rozumiem czemu samorząd nie potrafi wykorzystać atutów miasta - turystyki i
@Bartdab: nadal upierałbym się przy tym, że autostrada to za mało, aby zbudować na tym rozwój. Pod Warszawą jest wiele centr logistycznych, które nie mają dostępu do autostrady. Bardziej kluczowy dla nich jest rynek zbytu.
Tyle ludzi chętnych do pracy, a pracy nie ma. Nie da się zachęcić jakoś inwestorów do inwestycji w mieście, za miastem? Obniżyć podatki dla firm, które będą zatrudniać np więcej niż 100 osób? A zrobić jeszcze niższy próg przy zatrudnieniu 300? I nie mówię, że na stałe tylko np na 3-4 lata. Czemu nie wspiera się przedsiębiorców w takim upadającym mieście, zniżki, ulgi podatkowe? Nie mówię o nie wiadomo jakich pieniądzach ale
@Revital: mamy jedne z lepszych w Europie źródeł geotermalnych i wiele zabytków, ale po dawnych zakładach nie zostało za wiele, nie dostaniesz teraz pracy nawet jako informatyk czy ochroniarz bez grupy inwalidzkiej
@Revital: Pisałem wyżej. To o czym piszesz istnieje: Grudziądzki Park Przemysłowy. Miejsca dużo, chętnych mało. I tu się ocieramy o tematy polityczne, ponieważ wiceprezydent Grudziądza w sprawach biznesowych tj. szukanie inwestorów wybiera się np. DO CHIN. Bo może któraś Chińska firma otworzy w Grudziądzu fabrykę.
Grudziądz to piękne miasto, ja się prawie w nim zakochałem, ale przy spacerze po starym mieście zaczęły latać butelki i menelstwo całe wylazło.. Nie dziwi mnie frustracja ludzi, którzy tam mieszkają zupełnie. Zmarnowany wielki potencjał (może jeszcze nie jest za późno?)
Nie bardzo rozumiem Wykopie. Najpierw mamy zachwyt wolnym rynkiem i pogarda dla socjalu i wspierania biednych i niezaradnych. Ale jak już wolny rynek sprawi że niezaradni znikną z rynku to płacz...
Czyli co mają się nie wpieprzać w prywatny biznes ale jak już kupię kawał ziemi i chcę otworzyć supermarket to mają mi zabronić? Jak wam tak tych ludzi żal to idźcie i dajcie im pieniądze albo kupujcie droższe żarcie u w
@Morf: Po raz setny i nie ostatni. W Polsce nia ma wolnego rynku. Nie mozna nazwac tony przepisow, regulacji, ogromnego opodatkowania wolnym rynkiem, no ludzie. Na wolnym rynku wlasnie niezaradni maja latwiej. Brak placy minimalnej - latwiej osobie o slabych kwalifikacjach wejsc na rynek pracy. Brak opodatkowania - wieksza szansa na zysk jesli cos nie wypali. itp. Na prawde musze takie proste rzeczy tlumaczyc?
Komentarze (250)
najlepsze
Niestety żadna mniejsza
a moze socjal rozrosniety (w sumie napedzalby zbyt wysokie podatki)
trudno mi uwierzyc ze 100tys ludzi nie potrafi rozwijac swojego miasta. na mazurach jest ciezko, ale tutaj to jakas tragedia
kilka moich fotek z mego kochanego Grudziądza:
http://cdn3.asteroid.pl/a.garnek.pl/009/551/9551851_800.0.jpg/przedwiosenny-mistrz-mordu.jpg
http://cdn2.asteroid.pl/a.garnek.pl/007/650/7650928_800.0.jpg/mlyn.jpg
http://cdn4.asteroid.pl/a.garnek.pl/001/951/1951178_800.0.jpg/miasto-moje-moje-paranoje.jpg
warto było by umieścić jeszcze fotografie, kiedyś wielkich, a teraz upadłych zakładów, XIX wiecznych browarów, rzeźni, które prosperowały bardzo dobrze, ale komuś opłacało się by padły, czy też dużych fabryk jak stomil czy unia, no i zdjęcia smutnych kamienic,
Rozwalone kamienice, szare gierkowskie bloki, wszędobylskie LIDLe i banki, zramolali starzy ludzie i dresy snujące się po centrum, oczojebne billboardy i Golfy II na każdym kroku, a jedyną rozrywką jest tankowanie Harnasia albo Cyfrowy Polsat.
klik
Przecież padł bo zażądano zwrotu ulgi podatkowej na małe browary, która jak się doszukano mu się nie należała, nikt go nie wykupił, a wręcz przeciwnie uniezależnił się on od bydgoskiego browaru który zbankrutował.
A co do sytuacji w mieście to faktycznie, na Wybickiego gdzie było tyle sklepów, co 2-gi dosłownie zamknięty. Smutny widok :/
kilkadziesiąt chyba
I poł miliona na promocje miasta :]
http://pokazywarka.pl/ak36ut/
Czyli co mają się nie wpieprzać w prywatny biznes ale jak już kupię kawał ziemi i chcę otworzyć supermarket to mają mi zabronić? Jak wam tak tych ludzi żal to idźcie i dajcie im pieniądze albo kupujcie droższe żarcie u w
nie ma sie co smiac. Niedługo tak będzie w kazdym miescie :]