owszem, podrzucam tu rzeczy ze swojego bloga, ale tylko te, ktore uwazam ze sie spodobaja wykopowej spolecznosci (jesli zajrzycie na bloga zobaczycie ze wpisow jest o wiele wiele wiecej niz podeslalem). Jesli to nawet spam, to niezbyt czesty - jeden link srednio na dwa tygodnie (w blogu jeden artyul srednio na dwa trzy dni); z miejsca potrafie wymienic serwisy, ktore reklamuja sie tu po kilka razy na dzien
A ja bym chciał opcję zakopywania komentarzy takich jak ten.
Możecie w końcu zrozumieć, że jak ktoś będzie chciał to będzie dodawał każdy wpis ze swojego bloga i dopóki nikt go nie wykopie to nic to nie znaczy?
System działa tak a nie inaczej i dopóki nie będzie odpowiednich mechanizmów (jak na Diggu) to można robić wszystko co wolno + co nie jest określone w regulaminie.
Tarmas zapewne jezeli chodzi o rozne niedoróbstwa i błędy po stronie allegro to masz rację, ale mysle ze reklama to troche inna bajka. Ja glownie kupuje na allegro, choc ostatnio z calkiem duzym powodzeniem duzo rzeczy sprzedalem. Reklama jest dobra dlatego ze oddaje idee zakupow przez internet, ewidentnie jej targetem sa "kupujacy", a swiadczy o tym chociaz to ze ty jako SS (jak sie domyslam) czujesz sie troche obrazony, ale nie przesadzajmy
Komentarze (21)
najlepsze
owszem, podrzucam tu rzeczy ze swojego bloga, ale tylko te, ktore uwazam ze sie spodobaja wykopowej spolecznosci (jesli zajrzycie na bloga zobaczycie ze wpisow jest o wiele wiele wiecej niz podeslalem). Jesli to nawet spam, to niezbyt czesty - jeden link srednio na dwa tygodnie (w blogu jeden artyul srednio na dwa trzy dni); z miejsca potrafie wymienic serwisy, ktore reklamuja sie tu po kilka razy na dzien
ponadto
Możecie w końcu zrozumieć, że jak ktoś będzie chciał to będzie dodawał każdy wpis ze swojego bloga i dopóki nikt go nie wykopie to nic to nie znaczy?
System działa tak a nie inaczej i dopóki nie będzie odpowiednich mechanizmów (jak na Diggu) to można robić wszystko co wolno + co nie jest określone w regulaminie.
K R O P K A!
Co do Allegro, to rzadko korzystam, ale nie zdarzyło mi się nigdy, że coś nie działało.