Zaraz zostanę posądzony o szowinizm, nierówność płci i dziewiętnastowieczne poglądy. Dowiem się też, że odpowiadam za katar, raka macicy i kilka innych bzdur. Dlaczego tak się stanie , a no bo wygłoszę pewna kwestię która daleka jest od poprawności politycznej, do tego sprzeczna ze wszystkim czego uczą nas ruchy gender equal. Owa szokująca tez brzmi, są dwa rodzaje kuchni , żeńska i męska i ta męska jest lepsza. Oczywiście nie kwestionuje dobroczynnego wpływu na cerę sałatki z nagietków, prosa i jabłkowego błonnika w dresingu z jogurtu zero, bez soli oczywiście. Wolę jednak solidny kawałek martwej krowy, najlepiej w gęstym aromatycznym sosie ociekającym tłuszczem. Właśnie takim daniem jest francuska boeuf au bleu czyli wołowina na niebiesko. Danie na szczęście nie jest niebieskie, wtedy zbyt kojarzyło by się z nagietkami. Jest to kuchnia męska , nie tylko ze względu na smak ale i na fakt że nie trzeba wielkich umiejętności ani zbyt wiele czasu by je przygotować. Zabieramy się wiec do roboty.
Składniki ( 2 porcje)
Około kilogram wołowina ( rostbef) czyli dwa plastry grube tak na 3 palce
300g sera z niebieską wewnętrzną pleśnią, dobrze sprawdza się Lazur ale może być tez ser z Lidla
50g śmietany 30%
2 łyżki oliwy z oliwek
Gruboziarnista sól
Tłuczony lub grubo mielony pieprz
Przygotowanie ( około 25-30 minut)
1. Mięso oczyść z najgrubszych błon i ścięgien.
- Natrzyj plaster oliwą , posyp solą i pieprzem, odstaw na 5 minut do zamarynowania.
- Ser pokrusz do rondelka.
- Mięso połóż na rozgrzaną patelnię i obsmaż przez 2 minuty na stronę, następnie patelnię wstaw do rozgrzanego na 120 stopni piekarnika i pozostaw na 18-20 minut.
- Kiedy mięso się piecze przygotuj sos, połóż rondel z serem na małym ogniu, kiedy ser się prawie stopi zalej śmietaną, popieprz ( wskazany biały pieprz, ale jak nie masz to nic się nie dzieje). Redukuj na małym ogniu przez około 7 minut.
- Wyjmij mięso i pokrój na plastry grubości niecałego 7-8 milimetrów.
- Przełóż na talerz i polej sosem, nie żałuj sobie sosu.
- Podaj z charakternym czerwonym wytrawnym winem, jak primitivo czy australijski Sziraz
( ja niestety musiałem popijać je sokiem porzeczkowym, antybiotyki i leki przeciwbólowe wykluczają alkohol, ale niech mi tylko zapalenie ucha przejdzie.) - Jedząc zastanów się dlaczego wołowina jest taka droga
Smacznego.
Komentarze (126)
najlepsze
Pierwsza rzecz - mięso. Najlepszy będzie porządny, głęboko czerwony rostbef lub polędwica ( polędwica jest b.droga więc zostańmy na początku przy rostbefie ). Dobrze wiedzieć, że polska wołowina, którą mozna kupić u lokalnego rzeźnika lub w markecie to jest w 99% mięso biało-czarnych łaciatek, krów mlecznych a nie krów
A jeśli na prawdę chcecie sobie uświadomić dlaczego wołowina jest bardziej ceniona od reszty mięs to polecam któregoś prostego tatara.
jeśli mięso jest dobrej jakości, to solenie dosłowanie przed usmażeniem nie zaszkodzi mu.
przykład - Gordon Ramsay: https://www.youtube.com/watch?v=rEx9gPhtjzs
i swoją drogą - ważna sprawa!
mięso należy wyjąć wcześniej z lodówki, żeby było w temperaturze pokojowej.