Szkolni łowcy danych osobowych
Przedstawiciele firmy Erasmus weszli do klasy, zebrali od dzieci adresy i numery telefonów, a kilka dni później odwiedzili w domach ich rodziców, namawiając do kupna kursu za ponad 2 tys. zł. Firma twierdzi, że nie ma nic nagannego w zbieraniu danych od małoletnich.
enron z- #
- #
- #
- #
- #
- 58
Komentarze (58)
najlepsze