pracuję obok tego skrzyżowania. To się dzieje co jakiś czas i dosłownie raz widziałem 2 policjantów sterujących ruchem po awarii świateł. Po cholerę te wszystkie kamery skoro 5 min po awarii nie ma tam patrolu drogówki żeby rozładować korek? Nie wiem, może rzeczy dla mnie normalne to w tym kraju coś niezwykłego, ale takie sytuacje rozwiązuje się od ręki, a u nas każdy kierowca ma 10 min więcej ekstra nerwów bo jakiś
Wystarczy, ze tramwaje zjechaly i skrzyzowanie sie odblokowalo. Jednak te bydlaki potrzebuja sporo miejsca na skrzyzowaniu, wiec w sumie dobrze by je bylo zastapic metrem. :)
Raz w Warszawie światła przestały działać na moich oczach(czekałem na autobus). Momentalnie poranny korek się rozładował. Ciekawe dlaczego tutaj tak się wszystko zablokowało.
@kunajk: przez tramwaje i nierozgarnietych kierowcow, ktorzy zablokowali im zjaz ze skrzyzowania. Autobus, nawet najwiekszy, moze sobie odczekac chwile i takiego 'specjaliste' ominac, ale tramwaj ma tory tam gdzie ma. Z tego samego powodu czasem caly ruch tramwajowy w danym kierunku moze stanac bo jakis łoś zle zaparkowal
@kunajk: Na Kinie Femina zawsze w zimę gasną światła, co jakiś czas (wie ktoś czemu?) i zawsze są okropne korki, nawet późnym wieczorem. Pewnie kwestia tramwajów, ale... mogliby tam szybko drogówkę do kierowania postawić.
To samo się dzieje czasami na placu Starynkiewicza (w Warszawie) - ba, nawet gdy światła działają... Idioci w ciągu Al. Jerozolimskich widząc korek za skrzyżowaniem mimo to wjeżdżają na nie... Raz czy dwa miałem okazję stać z 5 do 7 zmian świateł od strony Żelaznej, czekając, aż znajdzie się bardziej ogarnięta grupka kierowców... A już lewoskręt na tym skrzyżowaniu dla niektórych jest nie do ogarnięcia...
Komentarze (158)
najlepsze