Nie wiem ale jestem pewien, że takim gnojom pomógłby np. tak sposób:
- Miesiąc robót publicznych, codziennie po 3-4 godziny w odblaskowej kamizelce z odblaskowym napisem: "DRWIŁEM Z MOJEGO NAUCZYCIELA".. Taki delikwent pod batem odgarniałby śnieg, zamiatał publiczne miejsca, przycinał krzaki, kosił trawnik przed miejskim domem kultury, sprzątał psie kupki, syf po burdach w publicznych miejscach itd. - daję głowę, że po takim miesiącu zastanowiłby się 3x porządnie wiedząc, że za to
jaką? Prokuratora, zwolnienie dyscyplinarne, nagane i zakaz pracy w zawodzie. Za to, żeby jednego czy drugiego popchnął. Nauczyciel w tym kraju nie ma praw.
Dyrektorka tez fajna. chce karać 'przynajmniej tego co filmował i tego co do internetu wrzucił'. Może przede wszystkim uczestników tego incydentu? ale nie, samo wydarzenie jest widać w porządku trzeba ukarać tych co przyczynili się do jego nagłośnienia i popsuli dobre imię szkoły :|
"Bo w naszej szkole to dyscyplina panuje" - no, dyscyplina jak nic. Po co ma karać cwaniaczków, skoro to osoba wrzucająca film do Internetu naraziła szkołę na złą sławę? :-]
Po takich wykopach wstyd mi za moje pokolenie. Ale swoją drogą co to za szkoła? Co to za uczniowie? Ale też co to za nauczyciel? Wiadomo, są tacy którzy i na imprezę z uczniami przyjdą i tacy, z którymi cały kontakt poza lekcjami kończy się na ukłonie przy przypadkowym spotkaniu ale nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek mógł się tak zachować w stosunku do nauczyciela. Cofnij, nie wyobrażam sobie takiego zachowania do jakiegokolwiek
stąd, że od kiedy promuje się bezstresowe wychowanie i inne pierdoły, a wychowaniem zajmują się ludzie totalnie do tego nieprzygotowani i mający dzieci gdzieś takie rzeczy się nasilają. Bo zasada jest prosta - rodzic = święty, a jego dziecko = bóg. System zakłada, że błędy popełnia tylko szkoła, a nauczyciel musi jakimś cudem (zwanym talentem psychologicznym i pedagogicznym) taką małpę wychować. I nawet jeśli jakimś cudem coś tym talentem zdziała, to małpa
I bardzo dobrze nauczyciel zrobił ! Sam przez to przechodziłem i pamiętam czasy gówniarza, kiedy to słowa nie pomagają. Obecnie widzę, że jest znacznie gorzej niż kiedyś z nastolatkami, jak widać bezstresowe wychowywanie idzie w złym kierunku. Pamiętam, jak kiedyś nauczyciel z W-Fu zasadził mi kopa za "wybryki", wstyd mi było przed całą klasą a rodzicom się nawet do tego nie przyznałem. Z drugiej strony nigdy więcej nie odważyłem się na kolejny
Nauczyciel zrobił dobrze, bo pomyślcie jakie klocki by miał, gdyby ten ciężar był kilka kg lżejszy od wagi tego delikwenta na drążku. W wypadku skręcenia karku lub złamania czegoś nauczyciel miałby duży problem - tak, przez to, że nie dopilnował, ale ileż można pilnować starych chłopów.
Co do bezstresowego wychowania, to zależy co się pod tym rozumie - jeśli brak bicia (nawet "klapsa") to znam takich ludzi i naprawdę nie można im
Podziwiam tego nauczyciela. Do takich uczniów (szczególnie w zawodówkach i podobnych) trzeba mieć niebywałą cierpliwość. Ja bym prawdopodobnie zdzielił takiego ucznia krzesłem. Co prawda mogłaby się na mnie rzucić po tym cała klasa... no ale nie wytrzymałbym, a on nawet nie wyszedł z klasy. Taki nauczyciel powinien dostawać dodatek za pracę w trudnych warunkach, tak jak opiekunowie w domach dziecka.
Moja ciocia pracuje w gimnazjum. Mówi że doszło do tego, że do niektórych klas musi przychodzić dwóch lub trzech nauczycieli na jedną lekcję, żeby było spokojnie i żeby w razie czego można było interweniować. Współczuję wszystkim pracującym w gimnazjum i zawodówkach.
Takiego cwaniaka jednego z drugim na 2 dni do prawdziwego więzienia, posadzić z git ludźmi - grypsującymi. Miałby takie same piekło i w końcu zrozumiałby, że być tak traktowanym jest bardzo źle.
Komentarze (169)
najlepsze
- Miesiąc robót publicznych, codziennie po 3-4 godziny w odblaskowej kamizelce z odblaskowym napisem: "DRWIŁEM Z MOJEGO NAUCZYCIELA".. Taki delikwent pod batem odgarniałby śnieg, zamiatał publiczne miejsca, przycinał krzaki, kosił trawnik przed miejskim domem kultury, sprzątał psie kupki, syf po burdach w publicznych miejscach itd. - daję głowę, że po takim miesiącu zastanowiłby się 3x porządnie wiedząc, że za to
To nie podchodzi pod jakąś patologię, to jest patologią.
http://www.youtube.com/watch?v=dB3EFjyFHZE
Co do bezstresowego wychowania, to zależy co się pod tym rozumie - jeśli brak bicia (nawet "klapsa") to znam takich ludzi i naprawdę nie można im