Z cyklu "podróże maluchem". Pojechałam kiedyś do Auchana z moją rodzicielką. W drodze powrotnej maluch postanowił uciąć sobie drzemkę w czasie wyjeżdżania z parkingu... Zupełnie bez zawołania wybiegli panowie z Norauto i z dziką radością go popchnęli, zastartował :-) W połowie drogi do domu maluszek znów poczuł zmęczenie i wyłączył silnik. Mijałyśmy akurat boisko. Na hasło "Panowie pomożecie" wszyscy zgodzili się ochoczo. Po drodze jeszcze raz odmówił posłuszeństwa i zapychali go jacyś
uwielbiam jeździć malczanem :) mój egzemplarz w tym roku skończył 20 lat i ma na budziku ponad 130k km (drugi obrót bo licznik tylko do 99999 :) ) a mimo to raźno jeździ i mieści się ponizej 6 litrach na 100km po mieście (przeważnie jak tankuje, to wychodzi że na 17 litrach robię 300 km :) ) - kiedyś jechałem ze znajomymi i poczuliśmy że coś śmierdzi jakby się paliło :) zatrzymałem
Mojego tam nikt nie musi pchać. Rocznik 95, wersja elegant, kolorek biała perła i radio z mp3. 70 tys. przejechane i chodzi jak szwajcarski zegarek ;). Malczan power !
Komentarze (30)
najlepsze
http://www.vns.pl/_zdrowie/plciowy/jajniki_jajowody.html
'zakaz przerzucania na joemonster'