Specjalisci i urzednicy od spraw unijnych uwielbiaja slowo "innowacyjnosc". Teraz to slowo stracilo swoje znaczenie, a oznacza jakas jakies nieefektywne dzialania, parodie.
Pomijając sytuacje bardzo rzadkie, realnie kryminalne, to tak się składa, że facetowi "przypadkowo" to grozi zwykłe obicie ryja (najczęściej nawet bez połamań). A kobiecie "przypadkowe" zgwałcenie (na pocieszenie: też bez połamań).
Szkolą więc tę grupę, która może na ulicy ponieść dużo większą szkodę.
Równość polega na tym, że te liczby mówiące o równości kobiet raczej mężczyzn nie ruszają, dzięki temu kobiety czują się wyróżnione, a mężczyźni najprawdopodobniej mają na to wy#$%@ne
W równości szans kobiet i mężczyzn w UE chodzi bardziej o wyrównywanie tych szans, tj. jeśli obie płcie otrzymają po 50% wparcia obecna sytuacja się nie zmieni. Najważniejsza jest analiza, żeby dokładnie wiedzieć która z płci jest dyskryminowana na danym obszarze i wtedy udzielić jej większego wsparcia aby wyrównać szanse.
Oczywiście to idiotyzm, bo równość jest wtedy gdy każdy człowiek ma taką samą szansę, która nie zależy od tego co ma między nogami. Ale od kiedy Collegium Mazovia to Unia Europejska? Informacja nieprawdziwa.
Skoro parytet 60% kobiet w szkołach, parlamencie i zakładach pracy jest dobry, to ja proponuję od razu 100% kobiet. A faceci do garów. Feministki będą zadowolone, a wzrost gospodarczy znacznie przyspieszy.
Czemu nie pchaja sie tak do wojska? Albo do gornictwa? Tylko stale slysze o zarzadach spolek i wysokich stanowiskach. Skoro tak to ja bylbym rowniez za tym zeby wyrownano limity podnoszenia ciezkich przedmiotow podczas pracy.
@roszej: z tymi ciężarami i "pracą fizyczną" to wiele razy było, ale odpowiem tutaj.
Ten tekst, żeby kobiety fizycznie zasuwały jest od dawna nieaktualny.
W większości supermarketów i hurtowni mamy mnóstwo kobiet. Osobiście odnoszę nawet wrażenie, że kobiet dużo więcej. I to te babki cisną w póły, przerzucając w rękach kilka ton towaru dziennie. A większość męskiej kadry to i tak lata paleciakami po magazynie.
to proste sa slabymi praciwnicami nie powinny zajmowac kierowniczych stanowisk bo ciaza bo dzieci itd...z reszta kobiety sa teraz cwane popracuje taka pare miesiecy dostanie umowe o prace i juz dziecko...a pracodawca główkuje co dalej...
Komentarze (263)
najlepsze
Dlaczego zawsze mają pretencje o te bardziej intratne stanowiska choć z reguły powodem jest to, że mężczyćni po prostu lepiej się na nich sprawdzają?
Pomijając sytuacje bardzo rzadkie, realnie kryminalne, to tak się składa, że facetowi "przypadkowo" to grozi zwykłe obicie ryja (najczęściej nawet bez połamań). A kobiecie "przypadkowe" zgwałcenie (na pocieszenie: też bez połamań).
Szkolą więc tę grupę, która może na ulicy ponieść dużo większą szkodę.
Gdy powtórzą się czasy znane z filmu pt. "seks misja" nie będę musiał zakładać nowego konta na wykopie. :D
Ale oszukałem system ^^
Ten tekst, żeby kobiety fizycznie zasuwały jest od dawna nieaktualny.
W większości supermarketów i hurtowni mamy mnóstwo kobiet. Osobiście odnoszę nawet wrażenie, że kobiet dużo więcej. I to te babki cisną w póły, przerzucając w rękach kilka ton towaru dziennie. A większość męskiej kadry to i tak lata paleciakami po magazynie.
Praktyka pokazuje, że kobiety nie