5 absurdów służby zdrowia
Polska ochrona zdrowia ma chroniczne problemy, a w szpitalach i przychodniach na każdym kroku uderzają nas różne niedorzeczności. Do...
ulga_net z- #
- #
- #
- #
- #
- 9
Polska ochrona zdrowia ma chroniczne problemy, a w szpitalach i przychodniach na każdym kroku uderzają nas różne niedorzeczności. Do...
ulga_net z
Komentarze (9)
najlepsze
Kiedyś byłem zapisany do dużej publicznej przychodni. Najpierw od pól do godziny stania po numerek bo telefony odbierają dopiero jak obsłużą wszystkich stojących w kolejce. Potem jeszcze od pół godziny do godziny pod drzwiami u lekarza.
Kilka lat temu przepisałem się do małej przychodni. Przychodzę o której chcę od 8.00 do 18.00. Żadnych numerków - po prostu przychodzę i mają mnie przyjąć. Nie czekałem
Zresztą z gorączką to do lekarza rodzinnego, a nie gitarę interniście zawracać.
@dlycs: to wina zbyt małych limitów w stosunku do liczby placówek. Szpitale mają takie limity, że pracują na 30-50%. Szpitale albo kombinują z przetrzymywaniem pacjentów, dzięki czemu dostają trochę więcej (ale dużo mniej niż za zabiegi), albo świadczą inne usługi, albo tną koszty - z samych kontraktów nie mają szans wyżyć.
Tylko teraz spróbuj powiedzieć społeczeństwu, że część szpitali trzeba zamknąć.