A czy to nie jest kwestia filmu? Ja na Bondzie byłem w Multikinie i też czekałem pół godziny (reklama Coli Zero chyba ze trzy razy). Wcześniej chodziłem zwykle do Cinema City i nigdy tak długo nie czekałem.
Ja tam m.in. z tego powodu już nigdy więcej do kina nie pójdę. Nie nie rezygnuje z tej rozrywki. Kupiłem sobie rzutnik i mam kino w domu. Polecam wszystkim. Naprawdę nie trzeba wielkich pieniędzy i da się to zorganizować w mieszkaniu w blokach. U mnie to wygląda tak:
- rzutnik SVGA BenQ - 1100zł (ten rzutnik oferuje nawet wsparcie dla 3D ! ale nie uruchomiłem tego)
Koleś gada bzdury. Ja właśnie lubię jak leci dużo reklam i zwiastunów, bo po pierwsze zwiastuny są najlepsze a po drugie można się kawał czasu spóźnić na seans i nie stracić ani sekundy filmu. Zakop.
Może jestem dziwny, ale kino (i czasami VOD), to jedyne momenty kiedy oglądam reklamy, więc te kinowe, na wielkim ekranie całkiem mi się podobają :) Chociaż pewnie 35 minut i mnie by wk%%@iło.
Spoko, byłem ostatnio w multikinie na atlasie chmur, również było coś koło 30-35 minut reklam. Także nie tylko Cinema city daje pod tym względem ciała. Generalnie powinni robić tak jak z gazetą metro. 35 minut reklam i za darmo film ;)
Komentarze (378)
najlepsze
- rzutnik SVGA BenQ - 1100zł (ten rzutnik oferuje nawet wsparcie dla 3D ! ale nie uruchomiłem tego)
- ekran 103" - 400zł - opcjonalnie
-
Komentarz usunięty przez moderatora
Z tego to dopiero można się śmiać.
@lubiecie: Popieram całkowicie! Cali 50 już w zupełności wystarczy do komfortowego oglądania, a filmy nie muszą być na Blue-Ray :)