Dr. House jest postacią fikcyjną, a scenarzysta się mylił, bo jedno nie wyklucza drugiego. Emocje są złym doradcą kiedy to co czujesz jest sprzeczne z tym co myślisz. Jeżeli myślisz i czujesz, że tak trzeba to wszystko jest ok. Czyli nic wbrew sobie. Rozdzielić jedno i drugie da się wtedy gdy nie jesteś emocjonalnie związany z obiektem swoich przemyśleń. Dr. House miał też inny sposób - Vicodin.
Komentarze (97)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora