W czasie ferii we Włoszech, załapałem się na przed dzień paraolimpiady, dla nich ostatni trening, rozgrzewka. Narciarze z jedną nogą czy sparaliżowani nie robili wrażenia kiedy zobaczyłem slalom dla niewidomych. Taki narciarz miał przewodnika z megafonem na plecach, instruującego w trasie.
Komentarze (3)
najlepsze