Miałem kiedyś okazję współpracować z jednym z OW NFZ. Przy okazji projektu IT szukaliśmy właśnie wałów wspólnie z ludźmi z NFZ. Rzeczywiście jest tego baaardzo dużo. Są zdrowi pacjenci rejestrowani jako chorzy na różne poważne schorzenia, są puste łóżka szpitalne zapisane jako zajęte, albo chorzy nadmiernie długo przetrzymywani w szpitalach (również, żeby łóżko było zajęte i generowało $), recepty na leki refundowane wypisywane w takich ilościach i z taką częstotliwością, że można by tym wybić stado hipopotamów. I tak oto grube setki milionów wyciekają z systemu.
Nie chcę generalizować, więc nie będę - 97% lekarzy to chciwe konowały, którym pieniądze przesłoniły oczy. Znam kilku i też wiem, że łapówy za cesarki po kilka tyś. złotych czy rozwiercanie pacjentom zdrowych zębów to w ich środowisku norma. Przykre to, ale niestety prawdziwe - zepsucie wśród nich przekracza wyobrażenie normalnego, moralnie "zdrowego" człowieka.
@emils: mnie, mieszkam na śląsku i mamy takie karty które są potrzebne podczas wizyty u lekarza. Dziwne, że nie wprowadzili tego w całym kraju bo podobno bardzo skutecznie to eliminuje fikcyjne badania i wizyty u lekarzy ale widać jak na polskie warunki to zadziałało zbyt skutecznie i wielu oszustów skutecznie przekupiło polityków żeby jak najpóźniej wprowadzić takie rozwiązanie w całym kraju.
Komentarze (33)
najlepsze
Nie chcę generalizować, więc nie będę - 97% lekarzy to chciwe konowały, którym pieniądze przesłoniły oczy. Znam kilku i też wiem, że łapówy za cesarki po kilka tyś. złotych czy rozwiercanie pacjentom zdrowych zębów to w ich środowisku norma. Przykre to, ale niestety prawdziwe - zepsucie wśród nich przekracza wyobrażenie normalnego, moralnie "zdrowego" człowieka.
PS
I
Open your eyes before you die