Jakoś się tym nie przejąłem. Ja mam komputer (najlepsza konsola do gier) i jak ceny będą za drogie to będę je piracił. I się tego nie wstydzę. Swoją drogą według mnie strzał w stopę.
W Polsce zarabiając 2 tyś zł aby kupić grę musielibyśmy wydać 1/8 naszej miesięcznej pensji. W innych krajach np. Irlandii zarabiając 1500euro na miesiąc na nową grę wydajemy od 30 do 60 euro (premiera). Dodam że w największych sklepach z grami (GameStop,Games) można odsprzedać grę jak nam się znudzi jak i również kupić wiele używanych gier za "grosze". Ceny gier w Polsce to po prostu złodziejstwo.
@Promozet1: Myślisz, że ich obchodzą lamenty PeCetowców? Mają swoją armię wiernie wytresowanych konsolarzy z portfelami, co kupią każdą ich gierkę, niezależnie jak byłaby dziadowska i droga.
Jest masa dobrych, darmowych gier (ala Dwarf Fortress). Co za problem zrobić focha i ograniczyć dochody EA? Może pomóc też petycja informująca że nie podcieramy się dolarami.
Ja mam ogólnie taką zasadę, że gier droższych niż 100zł nie kupuje. Przeważnie z pułapu 200 do 120 gry tanieją w ciągu 2-3 miesięcy. Da się wyczekać. Raz tylko nie zaczekałem i kupiłem sobie premierowo w ramach prezentu na urodziny Soul Calibura V. Żałowałem, gra zupełnie nie warta takiej kasy jaką za nią dałem.
Genialny pomysł. Po co pracować nad jakością gier (gry od EA ostatnimi latami na prawdę nie zaskakują niczym), lepiej podnieść ceny i będzie od razu większy zarobek, no i piractwo się zmniejszy. Oh wait.
Komentarze (157)
najlepsze
Poporstu zarabiają na naiwnych ludziach