Zbliża sie 4 kwartał, największe premiery w branży, rokrocznie największe przychody w okresie od października do grudnia. Działanie jak najbardziej zaplanowane. Dziwi mnie tok myślenia tych ludzi, ustalajacych marże na produkcie takim jak gra, dlaczego nie obniża ceny by pobudzić ten rynek i na masowej sprzedaży zarobić wiecej? Jak na walkę z używkami i "piractwem" metoda jest podniesienie ceny, to strategie układała im chyba Szczuka.
Zauważcie, że wszystko idzie w górę, nie tylko gry, ale wszystkie inne dobra. To, że cena nie jest wieczna wie chyba każdy, więc podwyżka cen to żadne zaskoczenie. Oczywiście, można dyskutować o tym, że taka cena nie na polski rynek, EA zdzierca itp, ale zastanówmy się. Czy to wina EA, że Polacy zarabiają tak marnie względem zachodu?. EA ustala cenę za swoją grę i za pracę włożoną w nią oraz koszty tłoczenia,
Niech sobie pazery podnoszą ceny. Dla mnie nie ma nic od EA. Odkąd zrobili z serii Dead Space głupiego szuterka to mam ich w dupie. Nie można się obejść bez rozpieprzania wszystkiego przed sobą ? Owszem, fajne to, ale branża jest tym zarzygana.
@Defender: Jako osoba, której BF3 się bardzo spodobał, nie mogę się nie zgodzić.
Wersje konsolowe BF3 są mocno wykastrowane, a single słaby. Gdyby grę sprzedawali jako rozgrywkę multiplayer na PC, to byłoby super. A tak - część graczy może czuć się oszukana.
Podobnie zresztą z ME3. Mi się podobało, nie mam też problemów z zakończeniem, ale jeśli ktoś kupował grę w oparciu o to, co obiecywali twórcy ("każdy twój wybór
To jest dobra gra? Przecież to niedorobiony i przereklamowany gniot (pisze o wersji na PS3). Zaznaczam, że grałem tylko w singlu i wspomnienia mam fatalne; jeden wielki skrypt z wieloma błędami. Słaba grafika nawet ja na możliwości PS3, pełno filtrów graficznych, które rozmywają obraz itp. Grę reklamowano jako "emocjonujące przeżycia w trybie single i multi". Emocjonująco to było gdy po raz nasty wywalałem cały magazynek
Komentarze (157)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wersje konsolowe BF3 są mocno wykastrowane, a single słaby. Gdyby grę sprzedawali jako rozgrywkę multiplayer na PC, to byłoby super. A tak - część graczy może czuć się oszukana.
Podobnie zresztą z ME3. Mi się podobało, nie mam też problemów z zakończeniem, ale jeśli ktoś kupował grę w oparciu o to, co obiecywali twórcy ("każdy twój wybór
To jest dobra gra? Przecież to niedorobiony i przereklamowany gniot (pisze o wersji na PS3). Zaznaczam, że grałem tylko w singlu i wspomnienia mam fatalne; jeden wielki skrypt z wieloma błędami. Słaba grafika nawet ja na możliwości PS3, pełno filtrów graficznych, które rozmywają obraz itp. Grę reklamowano jako "emocjonujące przeżycia w trybie single i multi". Emocjonująco to było gdy po raz nasty wywalałem cały magazynek