Cudowne ozdrowienie najbardziej chorego pracownika w Polsce
Po tekście w "Gazecie" przebywający od czterech lat na zwolnieniu lekarskim dyrektor Tomasz Z. wyzdrowiał. A do oddziału ZUS, który wypłacił mu około 250 tys. zł, wpadła kontrola z centrali Zakładu
F.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
i po sprawie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Squall27: Z przykrością muszę zauważyć że choroba nie dotyczy tylko ZUSu czy urzędów ale znacznej części naszego społeczeństwa. Za dużo u nas "cwaniaków", kary są za łagodne a sprawiedliwość dosięga ich zdecydowanie zbyt rzadko. Cwaniaków powinno się łapać i karać a z takich wyjątkowo bezczelnych powinno się robić przykład.
Odnośnie tej sprawy... Moim zdaniem pan "dyrektor" podchodzi pod kategorię
Nie zgadzam się. Kiedy żona urodziła mi pierworodną, poszedłem do lekarza z kopertą (zaznaczam: PO porodzie, podziękować!). Powiedział że nie trzeba, że on też jest ojcem, że cieszy się razem z nami, i że nie chce żadnych pieniędzy. Zaraz skoczyłem po dobrą flachę, uścisnąłem mu rękę i podziękowałem serdecznie za bezpieczne sprowadzenie naszego dziecka
ZUS uzdrawia, cukier krzepi! :->