Z tego co pamiętam Hiob opowiadał, że w USA też się ciężarówki wolno wyprzedzają tyle, że bez ograniczników prędkości to robią to po kilka razy na zmianę. Dlatego lepiej jest używać tempomatu i jechać cały czas ze stałą prędkością i nie tracić na wyprzedzaniu
Na obwodnicy Trójmiasta jest chyba zakaz wyprzedzania dla ciężarówek pewnie z tego powodu.
Nie przekonał mnie w ogóle. Mi też się spieszy jak jadę osobówką. Każdy ma takie samo prawo do drogi. Arogancja tirowców jest bezgraniczna, wg tego pana "współżycie" pomiędzy ciężarówkami a innymi pojazdami na jezdni polega na tym, że wszyscy dostosowują się do tych pierwszych, bo oni są w pracy, bo im się spieszy.
@miki4ever: ależ skąd. po prostu nie kupuję ich wytłumaczenia. jak już chce wyprzedzać, to niech wyprzedza, ale niech mi nie próbuje serwować takich marnych argumentów.
@who_cares: powinien ale to jeden z kierowców głąbów, który na siłe jeszcze próbuje sie usprawiedliwić na youtube, kultura wyprzedzania ciężarówkami ma w PL swoje zasady różnice w prędkosci wahają się od 0,2km/h do max 1km/h (ale to rzadko spotykane), najpierw trzeba na radyjku sie zapytać czy ten przed nami da sie wyprzedzić w stosunkowo szybkim czasie (to znaczy zwolni) a nie prucie lewym pasem jak ten baran, bo on jedzie
Sam powiedział, że różnica jest 2-3 km/godz i zależy mu na czasie i kilometrach, dlatego wyprzedza.
Tyle, że kierowcom TIRów można jechać 9 godzin dziennie co daje w całym rozrachunku 18 do 27 km zysku na - licząc 9 godzin jazdy z prędkością 80 km/godz (średnia na autostradzie) - na 560 km. W rzeczywistości jeszcze mniej, bo nie zawsze wyprzedza.
@22idwie2: a to ciekawe;-) konczy sie czas pracy, do rampy zostalo 400m, zegar pokazuje 10s do pauzy, biedny kierowca staje na skrzyzowaniu przed brama wjazdowa na magazyny, nie zdazyl ;-)))))
@Jotgie: Dokładnie tak, te 20km oszczędności przy różnicy 2km/h to jest przy założeniu że przez cały dzień jedzie się za tą ciężarówką i pod założeniem że nigdzie nie zjeżdża i w cale nie zwolni, w praktyce to prawie że nie możliwe, do tego każdy Tirowiec ma CB i może poprosić o przepuszczenie.Głównym powodem tego chamstwa jest więc to że nikt nie chce się "wlec" za innym i Tirowcy są pieprzonymi
@hoody: a i tak tego nie respektuja, nie raz wyhamowywalem auto z duzej predkosci do 90 km/h bo sie zaczeli na dwupasmowce wyprzedzac i tak jechali leb w leb 3 minuty.
No jasne, 2-3 km/h na przestrzeni np. 12 godzin da oszałamiające 24-36 km. Oczywiście myślę tu o ciągłej jeździe, bez przerw, stawania na światłach, zwalniania itd.
@djcargo: To może nawet być różnica 10 km na dzień ale czasami ta różnica decyduje o tym czy jesteś w domu na weekend albo czy dostaniesz premie w tym miesiącu.
Powinni we wszystkich autach cięzarowych zrobic bajer z odblokowywaniem czasowym maksymalnej prędkości, np na 90 sekund (czas potrzebny na wyprzedzenie pojazdu), i ustawic ze w ciagu godziny moze takiego "turbo" użyc np 4 razy...
Komentarze (312)
najlepsze
Z tego co pamiętam Hiob opowiadał, że w USA też się ciężarówki wolno wyprzedzają tyle, że bez ograniczników prędkości to robią to po kilka razy na zmianę. Dlatego lepiej jest używać tempomatu i jechać cały czas ze stałą prędkością i nie tracić na wyprzedzaniu
Na obwodnicy Trójmiasta jest chyba zakaz wyprzedzania dla ciężarówek pewnie z tego powodu.
Sam powiedział, że różnica jest 2-3 km/godz i zależy mu na czasie i kilometrach, dlatego wyprzedza.
Tyle, że kierowcom TIRów można jechać 9 godzin dziennie co daje w całym rozrachunku 18 do 27 km zysku na - licząc 9 godzin jazdy z prędkością 80 km/godz (średnia na autostradzie) - na 560 km. W rzeczywistości jeszcze mniej, bo nie zawsze wyprzedza.
W Niemczech nie ma zakazu wyprzedzania na autostradach dwupasmowych...
Tam ewentualne zakazy są uregulowane znakami.
Zakaz wyprzedzania na 2 pasach jest w Belgii (chyba, że jest znak zezwalający).