Pod tesco stoi koles (kask, getry sportowe, koszulka niczym z tour de france) a przy nim rowerek z kapciem na tyle. Facet mowi ze przyjechal z miejscowosci odalonej o 40km i zbiera na bilet na pociag bo musi jakos wrocic do domu.
Juz 3 raz w tym tygodniu lapie gume i zbiera na bilet.
To ja jakiś chyba brzydki jestem albo co, bo jak się wypierniczyłem w biały dzień, na zakręcie, w deszczu (mokra kostka brukowa) i jeszcze mi się graty co miałem w koszyku wysypały na pół jezdni to nikt mi nie pomógł, a jakieś dzieciaki to jeszcze rechotały.
Krótko po inauguracji przed wejściem do instytutu stoi grupa studentów pierwszego roku. Po schodach wchodzi wielki brodaty facet. Nagle jeb! Wywalił się. Studenci w głupawy śmiech. Facet wstaje, podchodzi do nich i rzecze: "Twój ryj już zapamiętałem. A twój sobie przypomnę." Miny studentów możecie sobie wyobrazić.
@text: dziwne, że rowerzysta obok roweru tak rzuca się w oczy, podczas gdy rowerzysta jadący rowerem po ścieżce rowerowej wydaje się być niewidzialny:>
A co do tematu, kiedys20km od domu poluzowala mi sie sztyca i siodlo opadlo o 20cm. Próbowalem tak jechać z2 km na stojąco ale potem się wkrrrrr i rzuciłem rower do rowu. 2 auta od razu sie zatrzymaly by spytać co mi jest. Bezradni rowerzysci widocznie budzą takie uczucia jak koty na wykopie :)
Ciśnie mi się pod palce, że ktoś tu popłynął i czy kierowca autobusu nie klaskał ;>. Dlatego proponuję nagrywać własne życie przy pomocy kamerek osobistych typu pinhole - takie kompilacje robiłyby furorę! A ja, a ja... Cóż, dziś pewnej kobiecie pomogłem uruchomić internet, a w tramwaju dwie panie na raz chciały ustąpić miejsca pani w ciąży. Niezazdrosne i kooperujące zupełnie obce sobie samice były ciekawym widokiem (=.
@kawa_z_kakao_plus_cukier_i_mleko: Też mam świeże cool story. Wczoraj wieczorem jadę sobie do domu, stoję na czerwonym przed przejściem dla pieszych. Dobre kilka sekund po włączeniu czerwonego światła dla pieszych na jezdnie wbiega jakaś stara baba (50+). U mnie już zielone, no ale trzeba poczekać aż babsko zejdzie z jezdni. - Gdzie się tak śpieszysz, babsztylu - myślę sobie - Żebyś tak się wyj@@@ła. I baba jeb na ziemię! Mogłem zażyczyć sobie milion
@kawa_z_kakao_plus_cukier_i_mleko: najlepsza jest polska milicja... ostatnio gdzieś ok. 3 w nocy jechałem skuterem po dość ruchliwej drodze ale wtedy akurat nic nie jechało. Nagle zaciął mi się gaz, ogólnie problem z gaźnikiem. Sprowadziłem skuter na chodnik, majstruję przy nim ale nie mam żadnych narzędzi, a do domu jakieś 10km i to jeszcze pod górę. Nagle podjeżdża radiowóz - myślę że cud, zbawienie, na pewno mają jakieś narzędzia. Ta. Wysiedli, spisali i
Ja jechałam kiedyś rowerem po deptaku w moim mieście. Była sierpniowa, piękna pogoda i jako, że już była popołudniowa pora wielu ludzi - głównie młodych siedziało na ławkach. W pewnym momencie słońce mnie oślepiło i... zderzyłam się z parkometrem. Pofrunęłam tak może metr przed siebie, po czym wstałam, otrzepałam się i nagle słyszę salwy śmiechu naokoło. Cały deptak wręcz ryczał. Nie pozostało mi nic tylko się ukłonić, wsiąść na rower i pojechać
@tapirzok: znieczulica społeczna, opisał bym Ci też pewną sytuacje gdy miałem poważny wypadek na rowerze ale społeczność Wykopu znowu posądzi mnie o bujną wyobraźnie ..,.
@tapirzok: miałaś pecha, ze ludzi było dużo; gdyby świadkiem był tylko jeden człowiek, miałabyś dużo większe szanse na pomoc, a jak natkniesz się na stado małp, to będą się śmiały. Nikt nie chce się wychylić, łatwiej rechotać, ze to niby takie śmieszne.
Ja kiedyś chciałem pomóc panu który wydawało mi się, że źle się czuł. Podszedłem i spytałem czy dobrze się czuje. Okazało się, że był chory na alkohol:(
@thetot: A ile zachodu by podladowac telefon, zmienic sim, wydzwonic do 10 ostatnich numerow, nikt nie odebral wiec poszly smsy. Bardziej mi zalezalo na oddaniu go niz tej osobie na odzyskaniu, tragedia.
Komentarze (332)
najlepsze
Juz 3 raz w tym tygodniu lapie gume i zbiera na bilet.
Krótko po inauguracji przed wejściem do instytutu stoi grupa studentów pierwszego roku. Po schodach wchodzi wielki brodaty facet. Nagle jeb! Wywalił się. Studenci w głupawy śmiech. Facet wstaje, podchodzi do nich i rzecze: "Twój ryj już zapamiętałem. A twój sobie przypomnę." Miny studentów możecie sobie wyobrazić.
Axe smierdzi :)
A co do tematu, kiedys20km od domu poluzowala mi sie sztyca i siodlo opadlo o 20cm. Próbowalem tak jechać z2 km na stojąco ale potem się wkrrrrr i rzuciłem rower do rowu. 2 auta od razu sie zatrzymaly by spytać co mi jest. Bezradni rowerzysci widocznie budzą takie uczucia jak koty na wykopie :)
.
.
.
Papierosy to syf!
Ty mi tu nie p#$$#$$ :*
Jest też o latarence i pałacyku:
Lata ręka a pała cyku cyku.
Co tam było? ;>
"Wracając już z lotniska 20metrów przede mną przewrócił się rowerzysta, niewiele myśląc po prostu pojechałem dalej."