Byłem 3 tygodnie w szpitalu Psychiatrycznym - oddział dziecięcy - AMA
Witajcie, z pewnego powodu byłem przewieziony karetką do szpitala psychiatrycznego Srebrzysko w Gdańsku, byłem tam 3 tygodnie i sporo widziałem więc mogę odpowiedzieć na wasze pytania, mogę zweryfikować skanując wypis ze szpitala ale chciałbym żeby był tylko do wglądu administracji.
msd1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 107
Komentarze (107)
najlepsze
Chcę skończyć technikum i załapać jakąś fuchę.
2. Udzielasz się na jakiś forach tematycznych związanych z twoją "diagnozą"?
Nie,
Życzę Ci wszystkiego najlepszego, miej nadzieje że wszystko się dobrze potoczy, trzymaj się.
Mam "ślepą" nadzieje że znów zejdę się z dziewczyną, wyjdę z tego gówna po czym skończę szkole i będę mieć swoją rodzinę, chociaż bardzo w to wątpię, nie mam pojęcia jak wszystko się potoczy.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego. W mojej rodzinie chłopak w wieku 21 lat popełnił s---------o, a jego starszy brat teraz po
Komentarz usunięty przez moderatora
Wiesz, też tak sądzę ale gdy wstanę w typowy poniedziałek nie wyobrażam sobie nie zarzucić 75 mg DXM rankiem i pomaszerować do szkoły, może to tylko przyzwyczajenie ale bez tego cały dzień chodzę poddenerwowany, możliwe że to autosugestia ale nie próbowałem tego pokonać.
1. Czy mogłeś im odmówić takiego wywiadu i czy byłyby z tego wyciągane jakieś konsekwencje?
2. Zauważyłem, że już odpowiedziałeś(psychorysunek).
3.
1. Czy mogłeś im odmówić takiego wywiadu i czy byłyby z tego wyciągane jakieś konsekwencje?
Oczywiście że mogłem, nie było z tego żadnych
Jakoś specjalnie kontrolowane było branie leków? Chodzi o to czy mogłeś wziąć tabletkę do buzi odejść 10 metrów i gdzieś wypluć?
Proszę bardzo, psycho-rysunek.
Wyglądało to tak, był plan zajęć ale nigdy do tego wagi nie przykładałem i robiłem to co inni i była to dla mnie
Nawiązując do tematu pobytu, to czy był to oddział zamknięty czy mogłeś wychodzić np. do sklepu?
Czy osoby tam pracujące nie wydawały Ci się takie jakby same miały problemy z głową, jakby to powiedzieć... hmm... o jakby były przesiąknięte atmosferą i charakterem
2. Udzielasz się na jakiś forach tematycznych związanych z twoją "diagnozą"?
3. Dalej masz ochotę zabić ojca? (sorki że tak z grubej rury)
4.
Na wykopie jest wielu ludzi z problemami z rodziną itd. Większość z osób normalnie kończy szkoły, studia, znajduje prace. Mało kto mówi o tym innym. Z tego co mówisz to nie jesteś do końca bez winy, masz kuratora, ale jak sam sądzisz z powodu problemów z ojcem.
Ćpasz trawę i DXM, ponieważ "faszerowali Cię lekami w szpitalu". I
Nie chcę tutaj opowiadać o problemach, nie zwalam wszystkiego na ojca, sporo wagarowałem przed tym wszystkim i to też składa się na te problemy. W kodeine nie poszedłem bo jak chcę się naćpać to jak najszybciej, a DXM jest w paru łatwo dostępnych środkach bez recepty, a z kodeiną trochę zabawy jest - nie mówię że nie spróbuje.
@ . AMA
Teraz muszę wyjść na jakiś czas z domu,
Nie przepadam za pokemonami.
Nie wiem jakie miałeś przeżycia że o takie rzeczy pytasz innych ludzi, no ale AMA to AMA, nie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie interesowały się tym pielęgniarki, lałeś w gacie, możecie wierzyć lub nie ale już w pierwszym tygodniu w pasach była małolata, do tego w ciąży a nie miała więcej niż 13 lat i musiała lać w gacie.
Dzień pacjenta wygląda tak:
8:00 -
Z powodów których nie chcę ujawniać rzuciłem się na ojca z nożem w domu, przyjechała policja i zorientowała się w sprawie po czym ściągnęli karetkę i prosto na Srebrzysko. Wg wypisu trafiłem tam jako Pilny przypadek. W życiu codziennie NIE jestem niebezpieczny, parę spraw kumulowało się 2-3 lata i w końcu wybuchłem.