Jako ciekawostkę mogę dodać, że wg którejś z biografii Feynman postanowił opanować sztukę malarstwa. Feynman do tego stopnia opanował tę umiejętność, że jego obrazy były kupowane i miał nawet swoją wystawę.
Dla mnie przykre jest takie postrzeghanie swiata: isc na koncert i zamiast czerpac przyjemnosc ze sluchanai swojego zespolu analizowac jak powstaje dzwiek i zasady fizyczne jego rozchodzenia. Podobnie jak zamiast oddac się wspaniałemu seksowi mysleć o zygocie, jajnikach albo owulacjach, jednak ten Pan tak funkcjonuje.
Nie chailbym tutaj ujmowac nic srodowisku naukowemu, ale w pewnych dziedzinach są to niesamowite mozgi... jednak czesto kosztem tego, ze w zyciu codziennym sa wielkimi nieudacznikami, wrecz
@fideriankoons: > sc na koncert i zamiast czerpac przyjemnosc ze sluchanai swojego zespolu analizowac jak powstaje dzwiek i zasady fizyczne jego rozchodzenia.
To jest akurat oczywiste. Zadaj sobie pytanie- czy jeżeli byłby to koncert tylko dla Ciebie na kompletnym zadupiu, odtwarzany z płyty CD a Ciebie by na nim nie było to czy by ten koncert w ogóle jakkolwiek brzmiał ;)
Jeśli odpowiadasz sobie na pytania, które są suchą matematyką a
Pusta, przeintelektualizowana gadka. Bo każdy artysta podane fakty zna: wie, że kwiaty zapylane są przez pszczoły, itd. Co więcej, z powodu własnej ignorancji fizyk ten redukuje percepcję artysty do zmysłów, jakby odartych z wszelkiej wiedzy (sic!) Na jakiej podstawie? Czy to, że w akcie estetycznym nie zawsze jest miejsce na spekulatywny namysł znaczy, że nawet nieuświadamiane elementy wiedzy nie mają wpływu na percepcję? Otóż sztuka, szczególnie awangardowa wyróżniała się tym, że do
@okonio: Chodzi tylko oto, ze artysta skupia sie na emocjach, ktore nim poruszaja kiedy doswiadcza czegos estetycznego, jak kwiat. Fizyk tez mozeb yc artysta, ale widzi wiecej, bo ma wieksza wiedze, nie musi przy tym opowiadac ze ta czerwien sprawia iz placze. Im wiecej wiesz, tym wiecej estetyki, przypadkowosci mozesz zauwazyc, dzieki temu masz szersze spektrum widzenia, mimo ze emocje sa w mniejszym natezeniu (bo myslenie jest racjonalne), to jest wiecej
@okonio: naprawdę uważasz, że KAŻDY artysta zna wszystkie podane fakty, procesy i etapy fotosyntezy, chemiczną i fizyczną genezę konkretnych kolorów? Jedyną osobą która cokolwiek tu redukuje jest właśnie ten artysta, dla którego piękny jest tylko efekt końcowy i najprawdopodobniej nie ma pojęcia o tym jak złożonym i niesamowitym tworem jest ten jeden kwiat.
@wolfik92: heh, Feynman może być tu wyjątkiem, bo prawdę mówiąc jestem przekonany, że większość fizyków też nie ma pojęcia o procesach fotosyntezy i ogólnie o biologii i kwiatach mają wiedzę dość podstawową ;)
Komentarze (12)
najlepsze
Nie chailbym tutaj ujmowac nic srodowisku naukowemu, ale w pewnych dziedzinach są to niesamowite mozgi... jednak czesto kosztem tego, ze w zyciu codziennym sa wielkimi nieudacznikami, wrecz
To jest akurat oczywiste. Zadaj sobie pytanie- czy jeżeli byłby to koncert tylko dla Ciebie na kompletnym zadupiu, odtwarzany z płyty CD a Ciebie by na nim nie było to czy by ten koncert w ogóle jakkolwiek brzmiał ;)
Jeśli odpowiadasz sobie na pytania, które są suchą matematyką a