Niedawno wróciłem z łódzkiej manify i jestem bardzo zawiedziony. Nie liczbą uczestników, bo było sporo, ale poziomem części z nich. Sprawa słuszna, trza się jednoczyć a tu jak zwykle:
- prawica vs lewica;
- ŁKS vs Widzew;
- faszyści vs komuniści itp.
i oczywiście hordy pijanych debili skandujących: "j...ć ŁKS/RTS czy cośtam, jeden ch... A mogło być tak pięknie, jednak w Łodzi jak zwykle się nie da. Aż wstyd mi, że tu
@Prorok_Lebioda: No to miałeś pecha widocznie pecha, bo ja byłem również i żadnych kibicowskich haseł nie słyszałem.
Byłem na dwóch, najpierw na tej, nazwijmy ją, prawicowej, później lewicowej. Na obu głośne hasła, pozdrowienia dla Donalda, "kto nie skacze jest za ACTA" itp.. Pierwsza skończyła się o 18:45, druga na pewno dłużej, ja koło 20:00 odpuściłem, bo w sumie nic ciekawego nie było. Generalnie spokojnie, poza hasłami "raz sierpem, raz młotem" i
Nie no nie było tak źle. Ja tam jestem mile zaskoczony. Po pierwsze - ilością ludzi. Po drugie - biorąc pod uwagę to co wymieniłeś i tak wyjątkowo spokojnym przebiegiem manifestacji.
@takelbery: dziewczyna z maską i krawatem pozdrawia. Czy fajna - to już nie mi oceniać. ;) Generalnie odczucia mam pozytywne, szkoda tylko tego całego cyrku z podziałem na dwie manifestacje, no ale... KTO NIE SKACZE!
@Rodowity_Lodzianin: Mimo wszystko chyba Was widziałem i przeszedłem obok idąc dalej :)
Jadąc i będąc już na ul. Zielonej czułem z kolegą przypływ adrenaliny. Wysiadka z pesy i chęć parcia ku piotrkowskiej wzmagała przypływ adrenaliny rosnącej z ciekawości :) Pierwsze wejście na ul. Piotrkowską i wyjście zza rogu zostało nagrodzone przypływem dumy z zorganizowania się ludzi z internetu i ilości ich.
Każdy kolejny krok był opatrzony dużą ekscytacją i niedowierzaniem, że
Byłem, na oko liczebność oceniam na ok. 3 tysie. Co ciekawe w Łodzi były 2 manifestacje, dosłownie kilkanaście metrów jedna od drugiej. Większa zorganizowana przez gościa z młodzieży wszechpolskiej, druga przez środowisko lewicowe (ok. 100 uczestników na oko). Jak widać i na takiej manifestacji każdy chce zbić swój kapitał polityczny...
Cholera, musialem miec duze szczescie... stalismy z grupka pod balkonem na przeciwko placu i chyba zadnego ale to zadnego kibica czy dresa nie dane nam bylo zobaczyc. Sami pozytywni ludzie. No... moze ze 2-3 przeszlo z piwem po prostu.
Niestety, czas na naszą manifestację upłynął. Mistrzowie kompresji po prostu. Niepotrzebnie wyskoczyli z tymi obelgami od razu, bo to jeszcze nie był czas i miejsce na to chyba. No ale i tak, nie było źle : ]
Komentarze (69)
najlepsze
- prawica vs lewica;
- ŁKS vs Widzew;
- faszyści vs komuniści itp.
i oczywiście hordy pijanych debili skandujących: "j...ć ŁKS/RTS czy cośtam, jeden ch... A mogło być tak pięknie, jednak w Łodzi jak zwykle się nie da. Aż wstyd mi, że tu
Byłem na dwóch, najpierw na tej, nazwijmy ją, prawicowej, później lewicowej. Na obu głośne hasła, pozdrowienia dla Donalda, "kto nie skacze jest za ACTA" itp.. Pierwsza skończyła się o 18:45, druga na pewno dłużej, ja koło 20:00 odpuściłem, bo w sumie nic ciekawego nie było. Generalnie spokojnie, poza hasłami "raz sierpem, raz młotem" i
Jadąc i będąc już na ul. Zielonej czułem z kolegą przypływ adrenaliny. Wysiadka z pesy i chęć parcia ku piotrkowskiej wzmagała przypływ adrenaliny rosnącej z ciekawości :) Pierwsze wejście na ul. Piotrkowską i wyjście zza rogu zostało nagrodzone przypływem dumy z zorganizowania się ludzi z internetu i ilości ich.
Każdy kolejny krok był opatrzony dużą ekscytacją i niedowierzaniem, że