Wpis z mikrobloga

Nie wiedziałem jak naprawić te nóżki więc zrobiłem że można wychodzić trochę poza ekran ale jeśli nie wrócimy to po 3 sekundach giniemy. Dzięki temu nie widać bugujących się nóżek xD

Powinienem dostać jakiś order janusza gamedevu czy coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

---------------------------------------------------------------------------

Do końca roku pozostało 69 dni.

Jeżeli nie wiesz o co chodzi, zajrzyj do pierwszego wpisu relacji KLIK Aby śledzić na bieżąco moje postępy zapraszam do obserwowania tagu:

#odzeradogamedevelopera
  • 45
@TadeuszSynZygmunta: A gdyby tak po wyjściu z prawej strony, astronauta pojawiał się z lewej i vice versa? Nie masz ściany, a gracze nie będą mogli tak tego eksploatować.

Albo jeżeli nie jest to dużo roboty, to może tak, że astronauta jest non-stop w środku ekranu, a to reszta się porusza?

Żeby to nie wyglądało sztywno, to astronauta też musi się troszeczkę, ale w małym stopniu, odchylać w odpowiednie strony.

Jestem zielony
@TadeuszSynZygmunta: Wiem, że to tylko tak ładnie brzmi ale gdyby zrobić coś takiego, że nóżki i rączki byłyby integralną częścią ciała i animacji przechylenia lewo/prawo? Wyeliminowałoby to konieczność korzystania z "Hinge Joint".
@TadeuszSynZygmunta: Ale to byłby pewnego rodzaju "deadzone" załóżmy, że w osi X gra ma <-3,3>, ustalasz wtedy, że po przekroczeniu x=2,9 gra "odcina" możliwość lecenia w prawo i zostaje tylko ruch w lewo ( ͡º ͜ʖ͡º)
@TadeuszSynZygmunta:

rozumiem, ale eh, no nie wiem :P jako niedzielnego uzytkownika by mnie to irytowalo ;)

No ale to Twoja gra ;-)

Nie sledze zawsze tagu, ale mam pytanko: jak w grze radzisz sobie z monotonia? Chodzi mi o ominiecie tego, co zniecheca do dluzszego grania w angrybirds. Masz jakies poziomy, zmiane otoczenia, sekrety?

Wiem, ze czasu mało, tak tylko pytam
@klocek_lego: Flappy bird to trochę jakby wyjątek, tam raczej wielkiej różnicy nie zrobiłoby dodanie jakichś urozmaiceń, zwyczajnie zabiłoby to grę, której fenomen to właśnie prostota.

No i wyśrubowany poziom trudności ale to już inna historia. xD

Choć muszę się przyznać że nigdy w to dłużej nie grałem, bo zwyczajnie już sram tą pikselową grafiką w grach. Dzisiaj np. zobaczyłem nową grę rovio pt. RETRY. Świetna i grywalna gierka (BTW. wzorowana właśnie
@TadeuszSynZygmunta: ja tam lubię pikselozę. Wydaje mi sie, że wynika to z dwóch rzeczy.

Po pierwsze wielu ludzi (w tym ja) ma do takiej grafiki sentyment z dzieciństwa. Jeśli idzie to w parze z dobrym klimatem, to lubię takie produkcje, vide Hotline Miami. Poza tym #pixelart, to tez rodzaj sztuki - przykladem niech będzie 'Finding Teddy' czy legendarny 'Fez'.

Druga sprawa wynika pewnie z tego, o czym wspominał kiedys @
@TadeuszSynZygmunta: Twórca jest dosc specyficzny :-) Wydaje mi sie, ze to taki 'tragiczny' typ charakteru, swoja prace traktuje bardziej jako sztukę i własne 'ja' niż zawód. Jeśli masz wśród znajomych jakichś artystów, na pewno wiesz o co chodzi - tacy ludzie moga byc naprawde toksyczni momentami, jesli nie moga tworzyc na wlasnych zasadzach - zreszta juz nie pamietam o co w tym przypadku poszlo ;)

Zgadzam się w fezie wyszlo to