Wpis z mikrobloga

Mirki, potrzebuję pomocy :(

Podpisywalam z uczelnią umowę o kształcenie. Byłam na zajęciach raz i niestety wynikła pewna sytuacja, która spowodowała, że nie mam kasy, żeby zapłacić za całe czesne jak wymaga umowa , więc musiałam zrezygnować ze studiów..

Niestety dyrektor uczelni to #!$%@? bez serca, #!$%@?.. serio.. i pomimo dokumentów dowodzących realnośc argumentow nie może mi uiścić czesnego. dlatego potrzebuję pogadać z kimś, kto jest w takich sprawach kompetentny :( słyszałam o organizacjach non profit, ale najpierw chcę zacząć od Mirko, bo tutaj wiele z was, wbrew pozorom na takich rzeczach się zna.

Kiedyś było duże halo, jakieś 2 lata temu na temat tego, że szkoły pobieraly opłaty niezgodnie z prawem za egzaminy poprawkowe. Więc może tutaj tez jest jakiś haczyk.

#pytaniedoeksperta #pytanie #studbaza #prawo #pomocy #pomocymireczki #wykopefekt
  • 21
@angela09: Kumpel miał identyczną sytuację. Miał robotę, kasy mu nie brakowało w życiu, aż do momentu. Chciał skończyć studia i dogadał się z dziekanem, że będzie płacił czesne tyle ile da radę, natomiast braki w przeciągu 3 lat mają być wpłacone. Nie chciałeś w tym kierunku pokombinować?
@angela09: niestety, nie liczyłbym na umorzenie należności - umowa została podpisana, więc będą się domagać swojego.. kruczków prawnych też bym w umowa sie szukał bo uczelnie do takich rzeczy zatrudniają świetnych prawników. Nie znam Twojej sytuacji ale możesz pograć jeszcze chwilę na zwłokę i poprosić za jakiś czas o rozłożenie na raty + wpłać im jakś kasę na konto jako wyrażenie "woli spłaty".
Więc może tutaj tez jest jakiś haczyk


@angela09: Haczyku żadnego nie wymyślisz. Podpisałaś umowę, w której zobowiązałaś się zapłacić to masz zapłacić. Pożycz od kogoś, znajdź se robotę w Macu, a nie wymyślaj jak to można obejść.
@alma_: ja pieprze.. nie wiem gdzie się dziewczyno uchowalas, ale trochę pokory może?

Skąd wiesz, że nie pracuję i jak wygląda moja sytuacja? nie wiem jak w Twoim przypadku, ale jak dla mnie i dla większości grubo ponad 1000zł droga nie chodzi.

Jak tak patrzysz na tą sytuację, to sobie przybij piątkę z dyrektorem. Ja nie potrzebuję jeszcze kogoś kto mnie dobije w całej tej sytuacji, tylko pomoże..
jak dla mnie i dla większości grubo ponad 1000zł droga nie chodzi


@angela09: Trzeba było wcześniej o tym pomyśleć, a nie teraz płakać i próbować obejść prawo.
@angela09:

Ale ty już im zapłaciłaś czesne za zjazd,semestr,rok czy wcale? Dobra,mniejsza z tym.Wypowiedz umowę jak najszybciej i poczytaj regulamin opłat,regulamin uczelni oraz umowę.Może tam będzie coś co ci pomoże.Postaraj się znaleźć w regulaminie uczelni kiedy następuje rozwiązanie umowy,czy w przypadku złożenia podania o skreślenie,czy w przypadku odbioru dokumentów czy może w przypadku zaakceptowania przez prodziekana decyzji o skreśleniu z listy studentów.Może być tak że wypowiedzenie umowy zwalnia cie z obowiązku
@apm450: wszystko przeczytałam, wszystko wiem na ten temat. Wszystko jest tak, jak w umowie, a więc nie mam co nawet wymyślać. Ale niestety nie zawsze w życiu wszystko się układa tak, jakbysmy tego chcieli..
@angela09: Na brak seksu nie narzekam. ;-) A empatii nie będę okazywać ludziom, którzy są nieodpowiedzialni i nie umieją ponosić konsekwencji swoich decyzji.
@alma_: zawiodłem się na Tobie, zachowałaś się teraz trochę jak typowa smarkula, której rodzice opłacają studia i jeszcze nie zderzyła się z prawdziwym życiem, nie musi na siebie zarabiać. Radzę zachować powściągliwość w wyrażaniu swoich opinii bez znajomości całej sytuacji.