Wpis z mikrobloga

Pewnego razu odniosłem na treningu kontuzję kolana. Zanosiło się na dłuższy pobyt w domu, nie mogłem za bardzo chodzić. Postanowiłem, że dla zabicia nudy, spełnię swoje marzenie. Kupiłem sobie wymarzony hajendowy sprzęt, Martin Logan, ale od samego początku barwa dźwięku nie była taka, jaką sobie wyobrażałem. Trochę lepsza od poprzedniego zwykłego zestawu za parenaście tysi. Zacząłem szukać przyczyn, metodą prób i błędów. Na pierwszy ogień poszły oczywiście kable audio. Nowe kable Wireworld Platinum Eclipse wydobyły bogate brzmienie, ale nadal czułem lekką tępotę wysokich częstotliwości i drobne szumy. W następnej kolejności trzeba było więc wyrzucić obecną instalację elektryczną i zbudować porządną, ekranowaną, z pasywnymi filtrami ze stopów nanokrystalicznych. Inwestycja warta prawie tyle co mój dom wprawdzie zniwelowała po części tępotę wysokich dźwięków, ale szumy pozostały. Zapraszałem znajomych, ekspertów i innych audiofilskich znawców o opinię. Wszyscy potwierdzili moje przypuszczenia o tym, że coś jest nie tak. W grę wchodziły różne rozwiązania, włącznie z wybudowaniem domu w miejscu oddalonym od pół i promieniowań elektromagnetycznych. Niestety żaden bank nie chciał już mi dać więcej kredytu. Po pewnym czasie szczęśliwie przydarzyła mi się wizyta u lekarza z powodu nasilenia się bólu w kolanie. Stwierdził on, że ból i opuchlizna bierze się na wskutek zebrania się znacznej ilości wody w owym kolanie. Po parotygodniowej kuracji opuchlizna zeszła. Szczęśliwy z tego powodu włączyłem sobie ulubiony Opus 67 Beethovena. To co usłyszałem, a właściwie czego nie usłyszałem, ścięło mnie z nóg. Nareszcie! To jest to! Jest dźwięk! Jest wspaniały, porządny dźwięk! Jednak nie mogłem dojść do tego, co było wpływem na to. Zebrałem myśli, skojarzyłem fakty... No tak... To szum wody w kolanie zakłócał mi prawidłowy odbiór dźwięku. Do tego dochodziła niekorzystna interferencja tejże wody na fale dźwiękowe, powodując ich tępotę w górnych częstotliwościach. Jednak na wszystko trzeba zwracać uwagę, nawet na najmniejszy szczegół.

#heheszki #bekazaudiofili #pasta
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach