Wpis z mikrobloga

#sny #creepystory #truestory

Mirki co mi się o------o przez sen to ja nawet nie... :O

tl;dr: wiedziałam, że śnię, ale nie mogłam się obudzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To jakaś abstrakcja... Las, w którym się zgubiłam niosąc na plecach karoserię mojego rozbitego samochodu (łoot?!), później okazywało się, że las zamieniał się w gigantyczne szambo/kanał i brud zaczynał coraz bardziej śmierdzieć i chlapać na moje ciało.

Ale nie to jest najważniejsze.

W pewnym momencie skapowałam, że to sen, ale nie mogłam go wcale kontrolować.

Za wszelką cenę chciałam się obudzić, ale nie wychodziło mi to ;O

Nagle udało się. Otworzyłam oczy i odsapnęłam, rajcowałam się, że udało mi się świadomie śnić, ale po chwili zauważyłam, że w moją stronę zaczynają iść dziwne istoty, a ja nie mogę się ruszyć. Jak podeszły bardzo blisko to w mgnieniu oka złapały mnie i poszybowaliśmy z prędkością światła znów do tego j------o lasu :/

Tak się zorientowałam, że wcale się nie obudziłam. Byłam pewna, że na zawsze zostanę w tym śnie, że nigdy się nie obudzę. To było tak realistyczne, że już nawet byłam z tym pogodzona.

Do czasu...

Wiedziałam, że ktoś lub coś mnie obserwuje. Szukałam wzrokiem czy ktoś nie czai się za drzewem. Jakież było moje zdziwienie jak ujrzałam tygrysa, ale nie takiego słodziasznego łagodnego do wymiętoszenia, tylko wielkiego s--------a z paszczą jeszcze mokrą i czerwoną od krwi poprzedniej ofiary.

To był przełom, musiałam się obudzić! Próbowałam kilka razy, ciągle wracałam do pokoju pełnego dziwnych istot :/

Jak za którymś razem nie miałam już siły uciekać przed tygrysem i upadłam, to się obudziłam. W końcu! uff


  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@polik95:

Według badań kulturoznawczych antropologów paraliż senny może odpowiadać w wierzeniach ludowych za pojawiający się w wielu kulturach motyw demona nocnego, który paraliżuje swoją ofiarę, czasem po to, by wykorzystać ją seksualnie


o fak (,)
  • Odpowiedz