Wpis z mikrobloga

@klocek_lego: wiesz co, nie ma chyba idealnej opcji. u mnie jest trochę lepiej odkąd zacząłem się porządnie wysypiać (~7godzin), a w robocie faktycznie się na niej skupiam, a nie na milionie pierdół dookoła. i później nie ma się wrażenia że cały dzień przeleciał przez palce, także można jeszcze coś ogarnąć na spokojnie