Wpis z mikrobloga

Kino jest przereklamowane:

1. Drogo - nie jestem cebulą, która musi na wszystkim oszczędzać, ale 28zł za popcorn i colę albo 32 za nachosy, które skończą się przed reklamami?

2. Reklamy = seans + pół godziny. Wtf?

3. Ludzie. "Hehehehehe", "karyna nie mogę teraz rozmawiać bo oglondam film w kinie", "hehehehe, przepraszam, zapomniałem wyłączyć telefonu", "ćmak, ćmak, jaki pyszny popkorn mmmmmm, ćmak".

4. Brak pauzy + cola = tracisz czas na robienie siusiu - ~2 minuty filmu albo 20 jeśli jesteś różowym paskiem.

W mieszkaniu - duży telewizor, zestaw kina domowego, wygodna kanapa, pauza, żarcie jakie chcesz, brak irytujących komentarzy, możesz oglądać w nocy jak potrzeba ci ciemności (które notabene w kinie nie są dla atmosfery tylko żeby projektor dobrze wyświetlał obraz). Po co chodzić do kina?

#kino #oswiadczenie #nikogo #tagujebojeszczenienocna
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kino jest przereklamowane:


1. Drogo - nie jestem cebulą, która musi na wszystkim oszczędzać, ale 28zł za popcorn i colę albo 32 za nachosy, które skończą się przed reklamami?


2. Reklamy = seans + pół godziny. Wtf?
  • Odpowiedz
@HasamPoGalaktyce: Jak chodzisz do sieciówek typu CINEMA CITY, MULTISZAJS, to nie dziw się, że c-----e. Polecam poszukać takie mniejsze bez wypasionych powierzchni i pierdyliarda sal kinowych. Są niebo lepsze i mniej bydła tam chodzi.
  • Odpowiedz
@raj: @MWittmann: Gdybym miał mniejsze kino w okolicy to chętnie bym do niego chodził, ale do najbliższego takiego mam 40 minut, więc jestem niejako "skazany" na sieciówki bo aż takim miłośnikiem filmów nie jestem, żeby na samą możliwość obejrzenia filmu poświęcić półtorej godziny.
  • Odpowiedz